W ostatnim meczu T-Mobile Ekstraklasy tej jesieni piłkarze Lecha Poznań zagrają z Zagłębiem Lubin. W pierwszym meczu pomiędzy tymi drużynami, rozgrywanym w Lubinie był remis 1:1.
Lech Poznań w minionym tygodniu w końcu się przełamał i wygrał z ŁKS-em Łódź 4:0. Dla podopiecznych Jose Mari Bakero było to pierwsze zwycięstwo od 14 października, gdy na własnym boisku pokonali 1:0 Koronę Kielce. Jednak już po tym spotkaniu piłkarze Kolejorza przyznawali, że to zwycięstwo nie będzie miało żadnego znaczenia, jeśli w kolejnym spotkaniu Lech nie sięgnie po trzy punkty w starciu z Zagłębiem. Kryzys w drugiej części rundy jesiennej spowodował, że Kolejorz spadł na szóste miejsce w tabeli i do prowadzącego Śląska traci aż dziewięć punktów. Jest więc, co odrabiać.
Zagłębie Lubin to zdecydowanie największe rozczarowanie tego sezonu. Miedziowi przed rozpoczęciem rozgrywek typowani byli na czarnego konia. Tymczasem po szesnastu kolejkach z dorobkiem raptem trzynastu punktów zajmują ostatnią pozycję w tabeli. Nie pomogła zmiana szkoleniowca. Po dwunastej kolejce Jana Urbana zastąpił Pavel Hapal. Czeski szkoleniowiec, który doprowadził słowacką Żylinę do fazy grupowej Ligi Mistrzów nie ma jednak zbyt dobrego początku. W pięciu spotkaniach pod jego wodzą Zagłębie wygrało tylko raz. Pozostałe cztery spotkania przegrali minimum trzema bramkami,
Do Poznania Zagłębie przyjedzie bez Dominykasa Galkeviciuisa, Janusza Gancarczyka, Błażeja Telichowskiego oraz Macieja Małkowskiego. Ta czwórka została odsunięta od pierwszego zespołu przez czeskiego szkoleniowca. Trener Jose Mari Bakero nie ma takich problemów. W spotkaniu z Zagłębiem najprawdopodobniej nie będzie mógł skorzystać jedynie z Huberta Wołąkiewicza.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe