Kolejorz w tym sezonie zaliczył już wiele ważnych meczów, zarówno w lidze, jak i europejskich pucharach. Tym razem przed poznaniakami 90 minut walki o konkretne trofeum, a do tego rozgrywki Remes Pucharu Polski wreszcie zaczynają mieć odpowiednią rangę - Ta cała oprawa finału trochę przypomina mi to co działo się w Pucharze UEFA. - mówi trener Lecha, Franciszek Smuda który równo ocenia szanse na sukces obu zespołów - To jest finał, a w nim zawsze obie ekipy mają po 50 procent szans. Często decyduje wtedy dyspozycja dnia, a czasami po prostu fart.
- Dla nas to ogromne wyróżnienie grać w finale Remes Pucharu Polski, szczególnie z takim zespołem jak Lech. Poznaniacy w tym roku pokazali kawał dobrej piłki w europejskich pucharach. Jest to jeden mecz, czasami może zadecydować jedna akcja. Mam nadzieję, że moi zawodnicy pokażą się z dobrej strony - mówi trener Ruchu Chorzów, Waldemar Fornalik.
W ekipie Kolejorza nastroje są bardzo dobre, bo większość zawodników jest już w pełni sił. - Nie ma z nami tylko Grzegorza Wojtkowiaka, do Chorzowa przyjechał Bartosz Bosacki, ale raczej ciężko będzie o jego występ. Rengifo był trochę poobijany po ostatnich meczu, ale już wszystko jest w porządku. - mówi Smuda.
Całkiem dobrze wygląda też sytuacja kadrowa Ruchu. Z powodu kontuzji do końca sezonu nie zagra Marcin Zając. Poza tym wszyscy zawodnicy są w pełni sił. Trener gospodarzy uważa, że dodatkowym atutem dla jego zespołu jest miejsce rozegrania finału - Stadion Śląski do będzie nasz plus, bo jednak na nim może pojawić się więcej naszych kibiców - mówi Fornalik.
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Friday
06.12 godz.20:30Recommended
Subscribe