W spotkaniu 28. kolejki T-Mobile Ekstraklasy Lech Poznań na własnym boisku wygrywa 1:0 z Polonią Warszawa. Zwycięską bramkę dla Kolejorza strzelił w 59 minucie Vojo Ubiparip.
Początek spotkania należał do gości. Już w 3 minucie umiejętności Burica sprawdził Jodłowiec. Dwie minuty później również zza pola strzelał Dwaliszwili, ale i tym razem Bośniak w bramce Kolejorza był na posterunku. Lech odpowiedział w 11 minucie. Z ponad 25 metrów z rzutu wolnego przymierzył Tonev, jednak świetnie interweniował Przyrowski. W dalszej części pierwszej odsłony tempo zdecydowanie spadło. Jedyną godną odnotowania sytuację przeprowadzili jeszcze goście w 37 minucie. Z lewej strony dośrodkował Brzyski, piłka dotarła do Dwaliszwiliego, który miał mnóstwo czasu w polu karnym, ale jego strzał przewrotką był niecelny i do przerwy utrzymał się bezbramkowy remis.
Druga połowa była zdecydowanie ciekawsza niż pierwsza. Jako pierwsi zaatakowali lechici. W 48 minucie z lewej strony precyzyjnie dośrodkował Djurdjević, piłka trafiła do Toneva, jednak jego strzał głową na róg sparował Przyrowski. Po rzucie rożnym zakotłowało się w polu karnym gości, ale Wojtkowiak z bliska przeniósł piłkę nad poprzeczką. Polonia odpowiedziała dwie minuty później. Najpierw Burić obronił strzał Dwaliszwiliego, a następnie poradził sobie z anemiczną dobitką Teodorczyka. W 53 minucie znów z dobrej strony pokazał się Gruzin w barwach Polonii. Dwaliszwili z łatwością poradził sobie z Kamiński, ale na przeszkodzie znów stanął mu Burić, który odbił jego strzał. Piłka spadła pod nogi Piątka, jednak piłkę po jego dobitce z linii wybił Wojtkowiak. W 57 minucie ponownie zaatakowali poznaniacy. Murawski w polu karnym idealnie wyłożył piłkę Ubiparipowi, ale Serb uderzył za lekko i Przyrowski zdążył z interwencją. Dwie minuty później Lech w końcu objął prowadzenie. Murawski i Ślusarski rozmontowali obronę gości, a podanie tego drugiego na gola zamienił Ubiparip, który tym razem uderzył mocno i nie dał żadnych szans bramkarzowi warszawiaków. Po objęciu prowadzenia Lech się cofnął i czekał na kontrę. Polonia miała jednak spore problemy z przebiciem się przez zasieki Kolejorza i swojej szansy szukała w strzałach z dystansu. Jak w 64 minucie, gdy na takie uderzenie zdecydował się Trałka, a Burić zmuszony był sparować je na rzut rożny. W 72 minucie boisko musiał opuścić Djurdjević. Jego miejsce zajął Drewniak, a na lewą obronę przesunięty został... Możdżeń. Obrona Lecha w tak eksperymentalnym zestawieniu nadal radziła sobie jednak bardzo dobrze i nie dopuściła do utraty bramki. Najlepszą okazję goście mieli w doliczonym czasie gry, gdy po kolejnym strzale przewrotką Dwaliszwiliego piłka po poprzeczce opuściła boisko. Chwilę wcześniej czerwoną kartkę za uderzenie Wojtkowiaka zobaczył Cani i Czarne Koszule kończyły w dziesiątkę.
Lech Poznań - Polonia Warszawa 1:0 (0:0)
Bramka: 1:0 Ubiparip (59)
Widzów: 26150
Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz)
Żółte kartki: Murawski - Wszołek, Teodorczyk
Czerwona kartka: Cani (90-za uderzenie Wojtkowiaka)
Lech: Jasmin Burić - Marcin Kikut, Grzegorz Wojtkowiak, Marcin Kamiński, Ivan Djurdjević (72. Szymon Drewniak) - Mateusz Możdżeń, Dimitrije Injac, Rafał Murawski, Aleksandar Tonev (82. Kamil Drygas) - Vojo Ubiparip (90. Patryk Wolski), Bartosz Ślusarski
Polonia: Sebastian Przyrowski - Marcin Baszczyński, Tomasz Jodłowiec, Adam Kokoszka, Maciej Sadlok - Paweł Wszołek (66. Edgar Cani), Łukasz Trałka, Łukasz Piątek (63. Bruno), Tomasz Brzyski (82. Adam Pazio) - Łukasz Teodorczyk, Wladimir Dwaliszwili
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Recommended
Subscribe