2017-04-09 19:35 Mateusz Szymandera

Lech Poznań - Legia Warszawa 1:2

Lech Poznań w meczu 28. kolejki Lotto Ekstraklasy przegrał z Legią Warszawa 1:2. Jeszcze w 82. minucie Kolejorz prowadził, ale goście wyprowadzili dwie akcje, które zakończyły się bramkami. To pierwsza ligowa porażka Lecha tej wiosnej.

Bardzo często mecze pomiędzy najsilniejszymi zespołami w lidze wyglądają jak piłkarskie szachy. W tym przypadku jednak tak nie było. Zespoły stwarzały sobie sporo sytuacji bramkowych, a pierwszą Kolejorz. Już w 4. minucie Kostevych zagrał do Majewskiego, który wbiegł w pole karne i zagrał piłkę do Kownackiego. Zrobił to jednak zbyt mocno, bo napastnik Lecha nie sięgnął piłki. Cztery minuty później odpowiedzieli goście. Odjidja-Ofoe z łatwością wbiegł w pole karne, minął obrońców i oddał strzał. Świetnie jednak kąt skrócił mu Putnocky, chroniąc swój zespół przed stratą bramki.

Oba zespoły miały momenty przewagi. Wpierw tę osiągnął Lech, a potem jego rywal. Przesunięcie ciężaru gry na połowę rywala mogło skutkować narażeniem się na kontratak i to miało miejsce w 13. minucie. Wpierw Kostevych zabrał piłkę Guilherme, popędził w kierunku pola karnego, wbiegł w nie i dośrodkował futbolówkę w szesnastkę. Tę jednak przejęli przeciwnicy, którzy popędzili z akcją na druga stronę boiska. Ta mogła zakończyć się bramką, bo mocno uderzył Kucharczyk, ale jeszcze lepiej w tej sytuacji zachował się Putnocky, który obronił uderzenie.

W takich meczach duże znaczenie mogło mieć stałe fragmenty gry. I jeszcze przed przerwą obie drużyny powinni z nich zdobyć bramkę. Wpierw w 38. minucie Kolejorz. Majewski dośrodkował piłkę w pole karne do niepilnowanego Gajosa, który mocno uderzył w kierunku bramki, ale świetnie interweniował golkiper gości. Ci w 45. minucie po zagraniu piłki przez Moulina byli blisko wyjścia na prowadzenie. Po dośrodkowaniu środkowego pomocnika najlepiej w szesnastce zachował się Radović. Serb oddał strzał, a Lecha przed stratą bramki uchroniła poprzeczka.

Po przerwie to Lech był stroną przeważającą. Dłużej utrzymywał się przy piłce i stwarzał większe zagrożenie pod polem karnym rywala. Przewagę poznaniaków najlepiej oddaje liczba stałych fragmentów gry, którą mieli w pierwszych minutach drugiej połowy. Po jednym z nich dobrą okazję strzelecką miał Bednarek, ale znalazł się na pozycji spalonej. Po chwili piłkę uderzał Kędziora, ale nie trafił w światło bramki.

Po godzinie gry Kolejorz niemal zamknął rywala na własnej połowie. Jevtić z Majewski zagrali dwójkową akcję, wbiegli w szesnastkę, a piłka znalazł się pod nogami Gajosa. Ten zagrał do niepilnowanego Pawłowskiego, który został zablokowany. Zespół Nenada Bjelicy musiał jednak uważać na kontrataki. Te w wykonaniu gości groźnie się zapowiadały. Brakowało im jednak wykończenia i dokładności. To jednak lechitów nie specjalnie martwiło.

Ożywienie na boisku miał wprowadzić Marcin Robak. To jednak nie on w 82. minucie wyprowadził Lecha na prowadzenie. Rzut wolny z bocznego sektoru boiska zagrał Jevtić, a w polu karnym najlepiej zachował się Kędziora, który głową umieścił piłkę w siatce. Goście rzucili się do odrabiania strat i w 88. minucie im się to udało. Piłkę w polu karnym uderzył Dąbrowski i pokonał Putnockiego. Kolejorz dążył do ponownego prowadzenia. W doliczonym czasie gry w pole karne wbiegł Robak, który oddał strzał, ale nie znalazł on drogi do siatki. W odpowiedzi rywal wyprowadził kontrę. Hlousek dośrodkował piłkę w szesnastkę, a w polu karnym najlepiej zachował się Hamalainen, który wyprowadził swój zespół na prowadzenie.

LECH POZNAŃ - LEGIA WARSZAWA 1:2 (0:0)

Bramki: Kędziora (82) - Dąbrowski (88), Hamalainen (90)

Żółte kartki: Trałka - Guilherme, Pazdan, Moulin, Odjidja-Ofoe

Lech: Matus Putnocky - Tomasz Kędziora, Jan Bednarek, Lasse Nielsen, Volodymyr Kostevych - Maciej Gajos, Łukasz Trałka, Radosław Majewski - Darko Jevtić (86. Abdul Aziz Tetteh), Radosław Majewski, Dawid Kownacki (73.Marcin Robak), Szymon Pawłowski (66. Maciej Makuszewski)

Legia: Arkadiusz Malarz - Artur Jędrzejczyk, Maciej Dąbrowski, Michał Pazdan, Adam Hlousek - Michał Kopczyński (84. Kasper Hamalainen), Thibault Moulin - Guilherme (58. Dominik Nagy), Vadid Odjidja-Ofoe, Miroslaw Radović - Michał Kucharczyk

Widzów: 41 026

Next matches

Friday

31.01 godz.20:30
Lech Poznań
vs |
Widzew Łódź

Saturday

08.02 godz.00:00
Lechia Gdańsk
vs |
Lech Poznań

Recommended

Newsletter

Subscribe

More

KKS LECH POZNAŃ S.A.
Enea Stadion
ul. Bułgarska 17
60-320 Poznań

Infolinia biletowa:
tel.  61 886 30 30   (10:00-17:00)

Infolinia klubowa: Tel: 61 886 30 00
mail: lech@lechpoznan.pl
Biuro Obsługi Kibica

We use cookie files

We use cookies that are necessary for visitors to our website to take advantage of the services and features available. We also use cookies from third parties, including analytics and advertising cookies. Detailed information is available in "Cookie Policy". In order to change your settings, please use the CHANGE SETTINGS option.

Accept optional cookies

Reject optional cookies

Privacy settings

Required

Necessary cookies enable the correct display of the site and the use of basic functions and services available on the site. Their use does not require the users' consent and they cannot be disabled within the privacy settings.

Advertising

Advertising cookies (including social media files) allow us to present information tailored to users' preferences (based on browsing history and actions taken,advertisements are displayed on the site and on third-party sites). They also allow us to measure the effectiveness of advertising campaigns of KKS Lech Poznań S.A. and our partners.

You can change or withdraw your consent at any time using the settings available in privacy settings.

Analitical

Advertising cookies (including social media files) allow us to present information tailored to users' preferences (based on browsing history and actions taken,advertisements are displayed on the site and on third-party sites). They also allow us to measure the effectiveness of advertising campaigns of KKS Lech Poznań S.A. and our partners.

You can change or withdraw your consent at any time using the settings available in privacy settings.

Save my choices