W 26. kolejce T-Mobile Ekstraklasy, Lech Poznań na własnym boisku podejmie Lechię Gdańsk. To jest starcie drużyn walczących o zgoła odmienne cele.
Kolejorz po trzech zwycięstwach z rzędu na własnym boisku doszlusował do ligowej czołówki. Poznaniacy pokonali Śląska Wrocław, Górnika Zabrze oraz Cracovię i znów zaczęli się liczyć w walce o europejskie puchary. W Lany Poniedziałek podopieczni Mariusza Rumaka w ostatniej minucie uratowali punkt w Kielcach i obecnie plasują się na szóstym miejscu ze stratą pięciu oczek do podium. Jednak po awansie do finału Pucharu Polski Ruchu Chorzów i Legii Warszawa może się okazać, że przepustkę do Europy da również czwarta pozycja. Obecnie zajmuje ją Korona Kielce, do której Lech traci raptem trzy punkty.
Lechia Gdańsk jest jednym z największych rozczarowań tegorocznych rozgrywek. Przed sezonem wydawało się, że gdańszczanie będą przynajmniej solidnym zespołem ze środka tabeli być może walczącym o awans do europejskich pucharów. Rzeczywistość dla lechistów okazała się zdecydowanie bardziej brutalna. Niewiele pomogły zmiany szkoleniowców. Lechii z marazmu nie wyrwał ani Tomasz Kafarski, ani Rafał Ulatowski, ani Paweł Janas. Były selekcjoner reprezentacji Polski objął Lechię po zakończeniu rundy jesiennej i jak do tej pory odniósł tylko jedno zwycięstwo. Obecnie ekipa z Gdańska zajmuje czternaste miejsce w ligowej tabeli i nad strefą spadkową ma tylko dwa punkty przewagi.
W niedzielnym spotkaniu trener Mariusz Rumak nie będzie mógł skorzystać z dwóch zawodników. Nadal kontuzjowani są Sergei Krivets i Manuel Arboleda. Paweł Janas z kolei będzie musiał sobie poradzić bez Piotra Wiśniewskiego, Luki Vucko i Sebastiana Małkowskiego.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe