Lechici spotkanie rozpoczęli od mocnego uderzenia. Już w pierwszej minucie Sergei Krivets podał w pole karne, gdzie Tomasz Mikołajczak ograł dwóch obrońców i posłał piłkę obok starającego się ratować sytuację bramkarza. Odpowiedź Ukraińców była niemal natychmiastowa. W piątej minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, akcję zamknął Szturko i głową pokonał Jamina Burića. Rywale starali się pójść za ciosem i na kilkanaście minut przejęli inicjatywę. Z rzutu wolnego groźnie uderzał Lisickij. Najgroźniej pod bramką Lecha było właśnie po stałych fragmentach gry. Gdy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w dobrej sytuacji znalazł się Szturko, tylko ofiarna interwencja Djurdjevića uratowała Kolejorza. Lechici mogli wyjść na prowadzenie w 21 minucie. Ładnie przy linii końcowej przy piłce utrzymał się Mikołajczak, wycofał ją do Krivetsa, ten odegrał do Lewandowskiego, ale uderzenie napastnika Kolejorza okazało się niecelne. Szanse mieli też Ukraińcy, dwukrotnie strzały Zdanowa bronił jednak Burić. W 41 minucie Kolejorz znów wyszedł na prowadzenie. Krivets dośrodkował z rzutu rożnego w pole karne, Robert Lewandowski głową zgrał piłkę do Tomasza Mikołajczaka, a ten z najbliższej odległości wpakował ją do siatki. Chwilę później Burić popisał się świetną interwencją, broniąc uderzenie Lisickiego. Tuż przed przerwą, za uderzenie łokciem Mikołajczaka z czerwoną kartką boisko opuścić musiał Bartulović. Zgodnie z umową trenerów, jego miejsce na boisku zajął jednak kolejny zawodnik i rywale mogli kontynuować mecz w komplecie.
Zaraz po wznowieniu gry bramkarza Krywbasu próbował zaskoczyć Możdżeń. W 58 minucie lechici domagali się rzutu karnego, po tym jak w polu karnym faulowany był Semir Stilić, ale sędzia nie dopatrzył się przewinienia. Zdaniem arbitra przewinienia nie było też w 65 minucie, gdy na murawie wylądował Mikołajczak. Sędzia uznał, że napastnik symulował, za co ukarał go drugą już żółtą i w konsekwencji czerwoną kartką. Miejsce Mikołaja" na boisku zajął jednak Matuesz Szałek. Chwilę wcześniej po dośrodkowaniu z rzutu rożnego minimalnie niecelnie głową uderzał Grzegorz Wojtkowiak. W zespole Lecha w drugiej połowie na boisku w komplecie pojawiła się ponownie cała młodzież, ale Kolejorz spokojnie kontrolował sytuację. Były za to okazje do podwyższenia prowadzenia. Groźnie uderzali m.in. Bartosz Bereszyński i Kamil Drygas, ale na posterunku był za każdym razem bramkarz rywali. Pod koniec spotkania boisko po jednym ze starć z rywalem z powodu urazu opuścić musiał Jasmin Burić, którego w bramce zastąpił Krzysztof Kotorowski.
Lech Poznań - Krywbas Krzywy Róg 2:1 (2:1)
Bramki: 1., 41. Mikołajczak - 5. Szturko
Żółte kartki: Mikołajczak (2), Wojtkowiak, Tanevski - Bartulović(2)
Czerwone kartki: Tomasz Mikołajczak - Mladen Bartulović
Lech: Jasmin Burić (78. Krzysztof Kotorowski) - Grzegorz Wojtkowiak (71. Jarosław Ratajczak), Bartosz Bosacki, Manuel Arboleda (12. Zlatko Tanevski), Ivan Djurdjević (65. Seweryn Gancarczyk) - Sergei Krivets, Dimitrije Injać (46. Mateusz Możdżeń), Jan Zapotoka (59. Kamil Drygas), Semir Stilić - Robert Lewandowski (46. Bartosz Bereszyński), Tomasz Mikołajczak (65. Mateusz Szałek).
Next matches
Saturday
02.11 godz.20:15Recommended
Subscribe