2022-10-03 13:34 Maciej Henszel , PC Adam Ciereszko

Lech Poznań kontra kluby izraelskie

Lech Poznań w przeszłości tylko raz w europejskich pucharach zmierzył się z zespołem z Izraela. Blisko 30 lat temu, jesienią 1993 roku, przeciwnikiem był Beitar Jerozolima. Mistrzowie Polski wygrali dwumecz wyraźnie, ale atmosfera wokół spotkań była daleka od idealnej, bo toczyła się w tle przepychanek o pieniądze.

W czwartek trzecia kolejka fazy grupowej Ligi Konferencji Europy. Kolejorz o godzinie 18.45 na stadionie przy Bułgarskiej podejmować będzie Hapoel Beer Szewa. Co ciekawe, spotykał się w przeszłości z tym klubem, ale tylko sparingowo. W czerwcu 2017 roku na głównej arenie Stadionu Poznań zespół Nenada Bjelicy miał jedyny sprawdzian przed startem kampanii pucharowej i walczył właśnie z Hapoelem, którego pokonał 3:0 po golach Roberta Gumnego, Lasse Nielsena, a także Mario Šituma. Rok później oba zespoły spotkały się z kolei w Opalenicy, a drużyna Ivana Djurdjevicia zwyciężyła 2:1. Bramki zdobyli Vernon de Marco oraz Łukasz Trałka. Klub z Beer Szewy bardzo często przyjeżdżał na letnie zgrupowanie właśnie do Polski, stąd była okazja do umawiania się na towarzyskie gry.

Tyle jednak sparingi, bo jeśli chodzi o oficjalne gry, to już jest nieco inaczej. Jedynym klubem, na który Lech wpadł w zasadniczych pucharach europejskich, był Beitar Jerozolima w 1993 roku. Zasadniczych, bo trzeba bowiem dodać, że w 1990 roku niebiesko-biali walczyli z Bene Jehuda Tel Awiw oraz Maccabi Hajfa, ale w Pucharze Intertoto, a ten był jednak traktowany jako rozgrywki towarzyskie.

Kolejorz zajął w sezonie 1992/1993 trzecie miejsce, ale w czerwcu Polski Związek Piłki Nożnej przyznał poznaniakom mistrzostwo kraju po kolejce cudów, jak określane jest to, co działo się w ostatniej serii gier. Legia Warszawa oraz ŁKS Łódź prześcigały się wówczas w strzelaniu kolejnych goli rywalom. Obu ekipom odebrano punkty. Dlatego przed lechitami raz jeszcze otworzyła się szansa na awans do utworzonej nieco wcześniej elitarnej Ligi Mistrzów - potrzebne było pokonanie dwóch przeszkód. Rok wcześniej także mogli przedostać się przez bramy piłkarskiego raju, ale polegli wówczas w decydującym dwumeczu ze szwedzkim IFK Göteborg (0:1 i 0:3).

Beitar w pierwszej rundzie ograł Zimbru Kiszyniów z Mołdawii. Najlepszymi zawodnikami ekipy z Jerozolimy byli wówczas Eli Ohana (trzy lata grał w belgijskim KV Mechelen, w 1988 r. zdobył Puchar Zdobywców Pucharów), pomocnik Władimir Greczniew (w Polsce występował w Śląsku Wrocław), a także Siergiej Kołatkin (w CSKA Moskwa był w czołowej ósemce Ligi Mistrzów). Dwaj pierwsi jednak przy Bułgarskiej nie zagrali. Jeden ze względu na kartki, drugi - kontuzję. Dlatego kiedy mistrz Izraela przegrał 0:3, trener Dro Kashtan w tym upatrywał przyczyn porażki. - To nie był prawdziwy Beitar - stwierdził.

Lech wygrał efektownie, choć atmosfera wokół zespołu i klubu była wówczas fatalna. Piłkarze nie dostawali pieniędzy i byli o krok od zbojkotowania ligowego starcia z Miliarderem Pniewy. Toczył się wtedy spór o premie za mistrzostwo Polski. Zarząd uznał, że drużyna była trzecia, więc wypłaci do 2 mld starych złotych do podziału. Piłkarze domagali się natomiast kwoty 3,4 mld, czyli jak za wywalczenie tytułu. Ostatecznie sprawa rozeszła się po kościach, choć Kazimierz Sidorczuk - bramkarz, który latem 1993 r. odszedł z Kolejorza - poszedł do sądu i wygrał sprawę. Po kilku latach część pieniędzy odzyskał. Atmosfera była jednak gęsta, w trakcie meczu z Beitarem kibice gwizdali na piłkarzy. - Milionów wam się zachciało za to mistrzostwo - odgrażali się, zbulwersowani finansowymi wymaganiami piłkarzy.

- Wynik nas satysfakcjonuje. Przed meczem w Jerozolimie mogę obawiać się jedynie wyższych niż w Polsce temperatur - komentował wygraną 3:0 ówczesny trener Roman Jakóbczak. Mistrzowie kraju postanowili szybko rozstrzygnąć sprawę i po 30 minutach prowadzili na wyjeździe 3:1, a ostatecznie zwyciężyli 4:2. Potem wpadli na Spartaka Moskwa i przy Bułgarskiej przyjęto to z zadowoleniem, widziano szansę na awans do Ligi Mistrzów. I jak zwykle, już rozdzielano wtedy ewentualne premie i zyski od UEFA. Rozczarowanie było jednak ogromne, bo w pierwszym spotkaniu była klęska 1:5 przed własnymi kibicami. Rewanż już był formalnością - Rosjanie wygrali 2:1.

Next matches

Saturday

02.11 godz.20:15
Puszcza Niepołomice
vs |
Lech Poznań

Sunday

10.11 godz.17:30
Lech Poznań
vs |
Legia Warszawa

Recommended

Newsletter

Subscribe

More

KKS LECH POZNAŃ S.A.
Enea Stadion
ul. Bułgarska 17
60-320 Poznań

Infolinia biletowa:
tel.  61 886 30 30   (10:00-17:00)

Infolinia klubowa: Tel: 61 886 30 00
mail: lech@lechpoznan.pl
Biuro Obsługi Kibica

We use cookie files

We use cookies that are necessary for visitors to our website to take advantage of the services and features available. We also use cookies from third parties, including analytics and advertising cookies. Detailed information is available in "Cookie Policy". In order to change your settings, please use the CHANGE SETTINGS option.

Accept optional cookies

Reject optional cookies

Privacy settings

Required

Necessary cookies enable the correct display of the site and the use of basic functions and services available on the site. Their use does not require the users' consent and they cannot be disabled within the privacy settings.

Advertising

Advertising cookies (including social media files) allow us to present information tailored to users' preferences (based on browsing history and actions taken,advertisements are displayed on the site and on third-party sites). They also allow us to measure the effectiveness of advertising campaigns of KKS Lech Poznań S.A. and our partners.

You can change or withdraw your consent at any time using the settings available in privacy settings.

Analitical

Advertising cookies (including social media files) allow us to present information tailored to users' preferences (based on browsing history and actions taken,advertisements are displayed on the site and on third-party sites). They also allow us to measure the effectiveness of advertising campaigns of KKS Lech Poznań S.A. and our partners.

You can change or withdraw your consent at any time using the settings available in privacy settings.

Save my choices