Spotkanie z Iraklisem Saloniki było chyba najciekawszym i najlepszym meczem sparingowym Lecha Poznań w tym okresie przygotowawczym. Spotkanie lepiej rozpoczęli Grecy, którzy już w 4 minucie wyszli na prowadzenie. Do piłki zagranej z głębi pola doszedł 20 i nie dał szans Grzegorzowi Kasprzikowi. Lechici ruszyli do odrabiania strat i dość szybko udało im się przejąć inicjatywę. W 9 minucie bliski szczęścia był Sławomir Peszko. Nieźle prezentował się testowany Jan Zapoteka. Słowak w 18 minucie uderzał z rzutu wolnego, ale piłka przeleciała nad bramką. Niestety chwilę później musiał opuścić boisko, bo odnowiła mu się kontuzja z którą zmagał się w ostatnim czasie. Na boisku pojawił się Tomasz Bandrowski. W 24 minucie bliski doprowadzenia do wyrównania był Tomasz Mikołajczak, ale po jego uderzeniu piłka trafiła w słupek. Chwilę później było już jednak 1:1. Po kapitalnej klepce" w środku pola Bandrowski zagrał w pole karne go Peszki, a w pełnym biegu pokonał Wojciecha Kowalewskiego. Mimo koszmarnego upału oba zespoły starały się jeszcze podkręcić tempo. W 36 minucie znów groźnie strzelał Mikołajczak, a w odpowiedzi Touma trafił w poprzeczkę.
Druga połowa rozpoczęła się niemal identycznie jak pierwsza. W 50 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego głową uderzył Katsikas i Jasmin Burić nie miał szans na skuteczną interwencję. Potem ponownie na boisku przeważali lechici. W 54 minucie bramkarz Iraklisu czubkami palców odbił piłkę po strzale Hernana Rengifo, a już w następnej akcji groźnie głową uderzał Peszko. W 62 minucie świetnie prawą stroną urwał się Mateusz Szałek, podał przed pole karne do Krzysztofa Chrapka, ten odegrał do Rengifo, który spokojnie minął bramkarza i posłał piłkę do siatki. Lechici kolejny raz pokazali charakter i w 73 wyszli wreszcie na prowadzenie. W pole karne dośrodkował Jakub Wilk, tam Rengifo głową odegrał do Semira Stilić, który potężnym uderzeniem ustalił wynik spotkania.
W całym spotkaniu Lech był zespołem lepszym, prezentującym zdecydowanie ciekawszy futbol. Ponownie z bardzo dobrej strony pokazali się młodzi lechici. Znów sytuacje strzeleckie miał Mikołajczak, a w drugiej połowie na prawej stronie nieźle współpracowali Szałek z Machajem.
Lech Poznań - Iraklis Saloniki 3:2 (1:1)
Bramki: 28. Peszko, 63. Rengifo, 74. Stilic - 4. Jacob, 51. Katsikas
Lech w I połowie: Grzegorz Kasprzik - Marcin Kikut, Bartosz Bosacki, Manuel Arboleda, Ivan Djurdjevic - Sławomir Peszko, Dimitrije Injac, Jan Zapotoka (25. Tomasz Bandrowski), Haris Handzic - Tomasz Mikołajczak, Robert Lewandowski.
Lech w II połowie: Jasmin Buric - Mateusz Szałek, Zlatko Tanevski, Dimitrije Injac, Ivan Djurdjevic - Sławomir Peszko (57. Mateusz Machaj), Tomasz Bandrowski, Semir Stilic, Jakub Wilk - Hernan Rengifo, Krzysztof Chrapek.
Wieczorem zapraszamy na skrót spotkania w LechTV
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Friday
06.12 godz.20:30Recommended
Subscribe