W pierwszym meczu sparingowym podczas letniego okresu przygotowawczego Lech Poznań wygrał z Flotą Świnoujście 3:1. Bramki dla poznaniaków zdobyli Hubert Wołąkiewicz, Bartosz Ślusarski i Sergei Krivets.
Do pierwszego sparingu podczas tego okresu przygotowawczego Lech Poznań wyszedł w ustawieniu 4-2-3-1 z próbowanym na prawej obronie Możdżeniem. Jak było do przewidzenia Lech od początku przejął inicjatywę. Poznaniacy mieli jednak problem ze stwarzaniem dobrych sytuacji bramkowych. Na pierwszą trzeba było poczekać do 11 minuty. Z prawej strony urwał się Lovrencsics i wyłożył piłkę do Krivetsa, ale strzał Białorusina nad poprzeczkę wybił Kisiel. W 23 minucie znów z dobrej strony pokazał się Węgier, który w polu karnym został sfaulowany przez Petricha i sędzia wskazał na jedenasty metr. Rzut karny na bramkę zamienił Wołąkiewicz. Lech nadal atakował, a szczególnie niebezpieczny był z prawej strony, gdzie dobrze grał Możdżeń. W 25 minucie jednak jego dobrego dośrodkowania nie sięgnął Tonev, a 9 minut później centymetrów zabrakło Drewniakowi. Mimo wielu zmian w przerwie spotkania obraz gry w drugiej połowie się nie zmienił. Nadal atakował Lech, który w 59 minucie mógł prowadzić już 2:0. Drewniak dobrym prostopadłym podaniem obsłużył Ślusarskiego, ale ten przeniósł piłkę nad bramką. Jeszcze lepszą okazję poznaniacy mieli 5 minut później. Piłkę w polu karnym wyłuskał Henriquez, ale Krivets z 5 metrów uderzył za słabo i Kisiel pewnie złapał piłkę. Lechici swojego szczęścia próbowali także w strzałach z dystansu. Uderzenia Injaca i Krivetsa minęły bramkę Floty, a strzał Ubiparipa złapał Kisiel. Flota odpowiedział celnymi uderzeniami Pieczary i Śpiączki, jednak Kotorowski nie miał żadnych problemów ze skuteczną interwencją. W 79 minucie Kolejorz podwyższył na 2:0. Fatalny błąd popełnił Jasiński, który w ubiegłym sezonie był wypożyczony do Floty właśnie z Lecha. Z jego pomyłki skwapliwie skorzystał Ślusarski, który przelobował Kisiela i podwyższył rezultat spotkania. Piłkarze ze Świnoujścia byli bliscy zdobycia bramki w 83 minucie, ale Kotorowski świetnie obronił strzał Szalamberidze zza pola karnego. Dwie minuty później groźnie było pod bramką Floty. Kisiel miał ogromne problemy z atomowym strzałem Kamińskiego z dystansu, a dobijający głową Ubiparip trafił wprost w bramkarza. W 88 minucie Flota zdobyła kontaktową bramkę. Kotorowski fantastycznie obronił strzał Arifović, ale po jego interwencji piłka trafił w rękę Cieślaka i sędzia podyktował jedenastkę. Rzut karny na bramkę zamienił Arifović. To nie był jednak koniec strzelania. W ostatniej akcji meczu Krivets wykorzystał podanie Ślusarskiego, z zimną krwią przelobował Kisiela i ustalił wynik spotkania.
Lech Poznań - Flota Świnoujście 3:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Wołąkiewicz (24-karny), 2:0 Ślusarski (79), 2:1 Arifović (88-karny), 3:1 Krivets (90)
Sędzia: Szymon Lizak (Poznań)
Lech: Krzysztof Kotorowski - Mateusz Możdżeń (46. Marcin Kikut), Hubert Wołąkiewicz (46. Adrian Cieślak), Manuel Arboleda (61. Marcin Kamiński), Jarosław Ratajczak (61. Luis Henriquez) - Łukasz Trałka (46. Dimitrije Injac), Kamil Drygas (46. Ivan Djurdjević) - Aleksandar Tonev (61. Sergei Krivets), Sergei Krivets (32. Szymon Drewniak), Gergo Lovrencsics (61. Vojo Ubiparip) - Vojo Ubiparip (32. Bartosz Ślusarski)
Flota: Dominik Kisiel - Rafał Kalinowski (46. Patryk Fryc), Sebastian Zalepa (55. Paweł Bielecki), Marek Niewiada (80. Tomasz Ostalczyk), Jozef Petrich (46. Radosław Jasiński) - Piotr Kieruzel (46. Przemysław Rygielski), Dominik Chyła (46. zawodnik testowany) - Solomon Mawo (46. Kola Szalamberidze), Christian Nnamani (70. Bartosz Śpiączka), Seungi Yoo (46. Krystian Pieczara) - Michel Ncho (46. Ensar Arifović)
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Recommended
Subscribe