W trzecim meczu sparingowym podczas zgrupowania w Belek Lech Poznań zmierzył się z serbskim FK Rad Belgrad i po raz trzeci w Turcji zachował czyste konto. Tym razem jednak Kolejorzowi nie udało się także strzelić gola i spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.
Na czwartek piłkarze Lecha Poznań mieli zaplanowane dwa mecze sparingowe w krótkim odstępie czasowym, w związku z tym sztab szkoleniowy postanowił podzielić przebywających na zgrupowaniu w Belek zawodników na dwie grupy i jedną oddelegować do pierwszego meczu, a drugą grupę wysłać na spotkanie numer dwa. Był to więc pierwszy dzień podczas obozu, gdy lechici nie spędzali całego dnia wspólnie, bo kiedy pierwsza grupa rozgrzewała się już na murawie przed starciem z FK Rad, druga kończyła właśnie obiad jeszcze w hotelu Calista.
W spotkaniu z Serbami od pierwszej minuty na boisko wybiegł skład złożony w dużej mierze z młodych zawodników, którzy na zgrupowaniu pierwszego zespołu znaleźli się po raz pierwszy, a obok nich wystąpiło jeszcze kilku piłkarzy bardziej doświadczonych, jak Filip Bednarek, Thomas Rogne, Mohammad Awwad czy Vasyl Kravers. W ataku wystąpił zaś strzelec dwóch goli z meczu sparingowego z Dynamem Moskwa - Filip Szymczak. Jednak to nie 18-letni napastnik, a rok młodszy Igor Ławrynowicz jako pierwszy był bliski strzelenia gola w tym spotkaniu. Wychowanek Kolejorza chwilę przed początkiem meczu zastąpił kontuzjowanego w trakcie rozgrzewki Karlo Muhara i w pierwszych minutach dwukrotnie uderzał na bramkę Serbów - za pierwszym razem jednak chybił, a za drugim jego uderzenia zatrzymał bramkarz rywali.
W odpowiedzi na drugi strzał Ławrynowicza rywale przeprowadzili groźną akcję prawą stroną, po której przed stratą gola uratowała niebiesko-białych świetna interwencja Filipa Bednarka, który dał radę zbić piłkę na słupek po mocnym strzale ze skraju pola karnego. Więcej sytuacji podbramkowych wciąż stwarzali jednak lechici i brakowało tylko lepszego wykończenia akcji. Bliski sukcesu był między innymi Awwad, ale jego mocny strzał lewą nogą sprzed szesnastki zdołał odbić Stojan Leković. Kilka minut później dobrze spisał się także stojący w bramce Lecha Bednarek, który najpierw po dobrej i szybkiej kontrze Serbów zatrzymał strzał z kilku metrów Dusana Karaklajicia, a po chwili znów pewnie odbił uderzenie Nikoli Mladenovicia. Pod koniec pierwszej części gry lechici także dwukrotnie ruszyli z kontratakiem, groźnie zapowiadała się zwłaszcza akcja wyprowadzona przez Antoniego Kozubala, ale wykańczający ją mocnym uderzeniem lewą nogą Szymczak nieznacznie spudłował.
Po zmianie stron znów to Lech jako pierwszy ruszył do ataku i szybko mogło to przynieść gola, ale Awwad minimalnie pomylił się, uderzając lewą nogą sprzed linii szesnastego metra. W odpowiedzi bardzo groźny strzał oddali rywale, ale w doskonały sposób zatrzymał go Krzysztof Bąkowski, który w przerwie zmienił Bednarka. Chwilę później znów zrobiło się gorąco pod bramką Serbów, gdy po dobrym podaniu Ławrynowicza uderzał Szymczak – bramkarz rywali był jednak na posterunku. Im dalej w drugą połowę, tym częściej zdarzało się Serbom meldować się w okolicach pola karnego Lecha, co wynikało z tego, że rywale wpuścili po przerwie na boisko sporo świeżych zawodników, a niebiesko-biali dokonali tylko dwóch zmian. Każdą groźną akcję przeciwników zatrzymywali jednak obrońcy lub dobre interwencje Bąkowskiego.
Kolejorz, mimo sporego zmęczenia, także w drugiej połowie starał się jak najdłużej kontrolować grę, utrzymywać przy piłce i rozgrywać ją od tyłu, a później szybkimi podaniami prostopadłymi przenosić grę w okolice bramki rywali. Jedyne, czego brakowało, to lepsza skuteczność, bo kolejne strzały - między innymi Szymczaka i Palacza nie znajdowały niestety drogi do bramki i mecz zakończył się bezbramkowym remisem.
Lech: Filip Bednarek (46. Krzysztof Bąkowski) - Filip Borowski, Thomas Rogne, Tomasz Dejewski (46. Patryk Waliś), Vasyl Kravets – Norbert Pacławski, Antoni Kazubal (83. Tomasz Dejewski), Igor Ławrynowicz, Krystian Palacz - Mohammad Awwad – Filip Szymczak.
FK Rad (wyjściowa jedenastka): Stojan Leković - Lazar Stojsavljević, Bojan Ciger, Milos Radivojević, Marko Blazić - Milan Lazarević, Uros Damjanović, Martin Novaković, Nikola Mladenović - Dusan Karaklajić, Marko Sarić
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Recommended
Subscribe