Kadrowicze świadczą o sile drużyn

W szeregach poznaniaków jest najwięcej, bo aż dziesięciu reprezentantów swoich krajów. Na drugim biegunie znajduje się Ruch Chorzów, którego barwy na arenie międzynarodowej reprezentowało trzech młodych piłkarzy.

Z ekipy poznańskiego Lecha na październikowe zgrupowania drużyn narodowych udało się aż dziesięciu piłkarzy. Najdalszą drogę musiał przebyć Kebba Ceesay, który oba swoje mecze rozegrał w Afryce, w ramach preeliminacji do Mistrzostw Świata. Kolejnych sześciu lechitów brało udział w starciach kwalifikujących do gry na Mistrzostwach Starego Kontynentu. W spotkaniach swoich drużyn narodowych zagrali Węgrzy: Tamas Kadar i Gergo Lovrencsics, Finowie: Paulus Arajuuri oraz Kasper Hamalainen, a także Karol Linetty. Bez występów w kadrze pozostaje jedynie Bośniak, Jasmin Burić, którego reprezentacja wspólnie z Madziarami będzie walczyć w barażach o prawo gry na Mistrzostwach Europy.

W trakcie przerwy na zmagania kadr seniorskich odbyły się również dwa spotkania towarzyskie reprezentacji Polski do lat 21. Powołania do młodzieżówki otrzymali Dariusz Formella, Dawid Kownacki oraz Tomasz Kędziora. Cała trójka wystąpiła w obu meczach drużyny Marcina Dorny.

W reprezentacji Polski do lat 21 zagrali również gracze z Chorzowa, Kaml Mazek, Patryk Lipski oraz Mariusz Stępiński. Byli oni jedynymi piłkarzami z ekipy Waldemara Fornalika, którzy opuścili treningi przy Cichej i udali się na zgrupowanie młodzieżowej drużyny narodowej.

Pomimo tego że podczas tej dwutygodniowej przerwy w zespole z Górnego Śląska brakowało tylko trzech graczy z podstawowego składu, szkoleniowiec chorzowian przed meczem w stolicy Wielkopolski ma duży problem z zestawieniem wyjściowej jedenastki. Już od czerwca niedysponowany jest Michał Helik, a z kadry z powodu kontuzji wypadł Rołand Gigołajew. W Poznaniu nie zagrają również Rafał Grodzicki i Marek Szyndrowski, którzy pauzują za kartki, a pod znakiem zapytania stoi występ Pawła Oleksego, który powraca dopiero do zdrowia po urazie mięśnia dwugłowego.