Lech Poznań do Kielc jedzie opromieniony serią trzech zwycięstw odniesionych na własnym boisku. Dzięki dziewięciu zdobytym punktom Kolejorz doszlusował do ligowej czołówki. Teraz aby jeszcze bardziej się do niej zbliżyć poznaniacy powinni wygrać z Koroną lub przynajmniej nie dać się pokonać.
- Poniedziałkowe spotkanie nie będzie starciem o wejście do europejskich pucharów. Jeśli myślimy o grze w pucharach to zwycięstwo byłoby nam bardzo pomocne, ale ten mecz na pewno nie będzie o tym przesądzać. Porażka nie przekreśli jeszcze szans żadnej z drużyn. W lidze co tydzień wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie. Trzy mecze temu byliśmy w minorowych nastrojach, a teraz w drodze do pracy w radiu słyszę, że do pucharów brakuje nam niewiele. Staram się nie obserwować tabeli. Koncentrujemy się na tym co zależy od nas. Nie jest tak, ze wyniki reszty nas nie dotyczą, ale po prostu nie mamy na nie wpływu i dlatego patrzymy na siebie - uważa trener Lecha Poznań Mariusz Rumak.
Korona Kielce była najdłużej niepokonanym zespołem w T-Mobile Ekstraklasie w tym roku. Kielczanie pogromcę znaleźli dopiero w ostatniej kolejce, gdy przegrali 0:2 w Zabrzu z Górnikiem. - Zawsze powtarzałem, że jesteś tak dobry, jak twój ostatni mecz. My go przegraliśmy i jesteśmy słabi Teraz musimy to zmienić. Powiedzieliśmy sobie po Górniku kilka słów i analizowaliśmy, co było dobre i złe. Niestety więcej było złych rzeczy, dlatego z Lechem musimy zagrać zupełnie inaczej. Nie chce publicznie mówić, o co miałem największe pretensje. Mam jednak nadzieję, że w poniedziałek będzie to wyglądało lepiej - mówi dla korona-kielce.pl, trener Korony Leszek Ojrzyński.
Lecha czeka w poniedziałek bardzo trudne zadanie, bo kielczanie w obecnym sezonie na własnym stadionie przegrali tylko raz. Niespodziewanym pogromcą Korony został ŁKS Łódź. Prowadzeni wówczas jeszcze przez Michała Probierza łodzianie wygrali 2:0. W starciach z teoretycznie silniejszymi rywalami kielczanom idzie zdecydowanie lepiej. Na własnym boisku Korona potrafiła pokonać Śląska Wrocław, Legię Warszawa czy Polonię Warszawa. - Z topowymi drużynami zawsze gramy agresywnie i twardo, dlatego w większości z nimi wygrywamy. Za to z teoretycznie słabszymi zdarza nam się przegrać, bo o tym na przykład decyduje też dyspozycja dnia. Nie tylko jednak my mamy ten problem, bo w naszej lidze jest wiele takich ekip. Po to pracujemy codziennie na zajęciach, aby to zmieniać i być w przyszłości mądrzejszymi - tłumaczy dla oficjalnej strony Korony, szkoleniowiec kielczan.
Korona w lidze ma przyklejoną łatkę zespołu grającego bardzo agresywnie, czasem wręcz brutalnie i właśnie w tym upatrywana jest główna siła drużyny prowadzonej przez Leszka Ojrzyńskiego. - Jak zespoły próbują grać przeciwko Koronie tak jak grają kielczanie to często zajmują się wojowaniem, a nie graniem i kończy się to dla nich źle. Nie można z Anglikami grać po angielsku a z Hiszpanami po hiszpańsku. Trzeba grać swoje. Musimy przeciwstawić się agresywnością, ale nie możemy się w tym aspekcie zapomnieć - twierdzi trener Lecha Poznań.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe