Spotkanie Lecha Poznań z Pogonią Szczecin z 2003 roku zapamiętane jest głównie ze względu na wyczyn Krzysztofa Gajtkowskiego. Napastnik zdobył pięć z sześciu bramek dla Kolejorza. Innym bohaterem tego dnia był debiutujący w Lechu Waldemar Piątek. Ówczesny bramkarz poznańskiej drużyny wspomina tamte wydarzenia w ramach cyklu Jeden Klub Tysiąc Historii.
Ten mecz rozpoczynałem na ławce rezerwowych, a bronił Norbert Tyrajski. Dostał on jednak jeszcze w pierwszej połowie kontuzji barku i wszedłem za niego do bramki przy wyniku 2:0. Starałem się pokazać z jak najlepszej strony, szczególnie dla kibiców, żeby mnie dobrze przyjęli przy Bułgarskiej. Dla mnie to też był bardzo ważny mecz. Miałem przerwę w graniu, trwającą 4-5 miesięcy. Zanim przyszedłem do Lecha z KSZO, musiałem popracować 2 miesiące i czekałem na swoją szansę. Dzięki tej sytuacji udało mi się wskoczyć do bramki i starałem się tego miejsca już nie oddać.
To był jednak dzień Krzysztofa Gajtkowskiego, który pięciokrotnie wpisał się na listę strzelców. Praktycznie za każdym razem, gdy kierował piłkę w stronę bramki przeciwnika, to trafiał do siatki. Czasami napastnik ma taki szczęśliwy dzień, że gdzie nie kopnie, tam wpadie. Krzysiek był takim nieprzyjemnym dla bramkarza zawodnikiem. Lubił, gdy piłka spadała mu pod nogi gdzieś w "szesnastce". Miał bardzo kąśliwe uderzenia. W tamtych latach należał do czołowych napastników w lidze i strzelał dużo bramek - nie tylko w spotkaniu z Portowcami.
Pogoń zawsze była mocnym zespołem. Częściowo dobrze wspominam moje pojedynki z tą drużyną, a częściowo nie. Przypominam sobie też inne spotkanie przy Bułgarskiej, gdzie Radek Divecky wyłuskał mi piłkę w okolicach 16 metra. Chciałem go "zacinać", trochę się zabawić, ale niestety straciliśmy bramkę. Ten mecz z Pogonią akurat mi nie wyszedł, lecz i tak najmilej wspominam debiutanckie spotkanie z 2003 roku. Udało mi się wskoczyć między słupki, a później przez 2,5 roku starałem się nie opuszczać bramki i utrzymywać dobrą formę, by kibice Lecha mogli być szczęśliwi.
Zredagował Jakub Ptak
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Friday
06.12 godz.20:30Recommended
Subscribe