Gumnego czeka zabieg

21-latek z Kolejorza kontuzji doznał nieco ponad tydzień w meczu z Piastem Gliwice (3:0). Wówczas został zmieniony w 66. minucie przez Tomasza Dejewskiego. Od pierwszego momentu został otoczony opieką przez klubowy sztab medyczny kierowany przez profesora Krzysztofa Pawlaczyka.

- Robert jest dla nas bardzo ważnym zawodnikiem, więc od początku chcieliśmy jak najdokładniejszej diagnozy. Stąd nie podawaliśmy szczegółowych informacji o jego stanie zdrowia. Zdecydowaliśmy się na wizyty w renomowanych ośrodkach w Rzymie oraz Zurychu, żeby ostateczna diagnoza była jak najbardziej klarowna i nie pozostawiała wątpliwości - mówi Pawlaczyk.

W połowie tygodnia Gumny był w Rzymie na konsultacji u profesora Pierpaolo Marianiego. Stamtąd lechita przeniósł się do Zurychu, do renomowanej kliniki profesora Matthiasa Steinwachsa. Tam zapadła decyzja o przeprowadzeniu zabiegu kolana, w którym trzeba dokonać plastyki chrząstki, czyli uzupełnić w niej ubytki związane z urazem. Szwajcarzy rekomendowali do przeprowadzenia operacji profesora Tomasz Piontka z poznańskiej kliniki Rehasport. Jest to światowy specjalista w leczeniu urazów stawu kolanowego i na początku tygodnia zajmie się kolanem obrońcy Lecha.

- Nie spieszyliśmy się z jednego powodu: chcemy, żeby Robert grał w piłkę jeszcze przez kolejne piętnaście lat. I jesteśmy przekonani, że tak właśnie będzie. Moment kontuzji nigdy nie jest łatwy, ale teraz już patrzymy z optymizmem w przyszłość. Robert wróci na pewno silniejszy - przyznaje profesor Pawlaczyk, który na razie nie określa dokładnie, kiedy Gumny będzie mógł wrócić na boisko. - To będzie można stwierdzić po zabiegu chirurgicznym - tłumaczy. Wiadomo jednak, że czeka go co najmniej kilkumiesięczny rozbrat z futbolem.

Robert, życzymy jak najszybszego powrotu do zdrowia!