- Mecz z Rangers jest dla nas ostatnim w tym sezonie Ligi Europy, zrobimy wszystko, żeby się pożegnać godnie z tymi rozgrywkami - mówi trener Lecha Poznań, Dariusz Żuraw.
Kolejorz w czwartek rozegra ostatnie spotkanie w tegorocznej edycji Ligi Europy. Niebiesko-biali plasują się obecnie na 3. miejscu w tabeli grupy D i teraz podejmą przy Bułgarskiej Rangers FC, którzy co prawda są pewni awansu do kolejnego etapu tych rozgrywek, ale zwycięstwo nad Lechem da im pierwszą pozycję.
- Mecz z Rangers jest dla nas ostatnim w tym sezonie Ligi Europy, zrobimy wszystko, żeby się pożegnać godnie z tymi rozgrywkami. Wiemy, że jutro gramy z dobrym zespołem, niepokonanym od dwudziestu pięciu spotkań. Poprzeczka będzie zawieszona wysoko, ale zrobimy wszystko, żeby przerwać ich serię i godnie pożegnać się z europejskimi pucharami - mówi trener Lecha Poznań, Dariusz Żuraw.
- Patrząc na to ile mamy za sobą meczów, a ile jest jeszcze przed nami, to jest to pewna ulga, ale też żal, że nie awansujemy z tej grupy i nie zagramy dalej w Lidze Europy - dodaje.
Jak więc ocenić tegoroczne występy Kolejorza w europejskich pucharach? - Moja ocena jest trochę inna niż pewnie ta na zewnątrz. Oczywiście awans był sukcesem i to było coś, co przyszło dosyć niespodziewanie, bo - jak powtarzałem wcześniej - tylko w pierwszej rundzie kwalifikacji byliśmy faworytem, później już raczej nie. Myślę, że dobra gra i te zwycięstwa rozbudziły nadzieje, że w fazie grupowej będziemy w stanie wygrywać i zagramy dalej. Realnie oceniam jednak potencjał tego zespołu i wydaje mi się, że będąc losowanym z czwartego koszyka, mając takie drużyny w grupie, to - oczywiście mogliśmy pokusić się o lepszy wynik w Liège - ugraliśmy tyle, na ile nas na dzisiaj stać - wyjaśnia szkoleniowiec Kolejorza.
Lechici do Lizbony polecieli w nieco okrojonym składzie, a na boisku nie pojawili się m.in. Pedro Tiba czy Thomas Rogne. Jaka jedenastka będzie desygnowana do gry w czwartkowym spotkaniu? - Postaram się wystawić optymalny skład na mecz z Rangers. Jak każda drużyna mamy swoje problemy, ale na każdy pojedynek postaramy się wystawić optymalny i zdrowy zespół. Tak było na spotkanie w Lizbonie, a także na starcie z Podbeskidziem - zauważa trener Lecha. - Nika Kacharava i Filip Szymczak nie są do mojej dyspozycji do końca roku. Nie będę też mógł skorzystać z Thomasa Rogne, ma drobny uraz. Pod znakiem zapytania stoi występ Lubomira Šatki, jest jeszcze kilka znaków zapytania, ale są one na tyle drobne, że z tych zawodników prawdopodobnie będę mógł skorzystać - kończy.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe