Głos Trybun: gimnazjaliści wspierają Kolejorza

Niedzielne spotkanie nie pozostawia złudzeń, że to doping najwierniejszych kibiców, pozwala lechitom walczyć o najwyższe cele. W ramach akcji „Gimnazjaliści na Kolejorza” w ostatnim meczu uczestniczyło aż 10 763 uczniów. My zapytaliśmy niektórych z nich o swoje wrażenia!

Od dawna wybierałem się na mecz! Posiadam kartę kibica i jestem wiernym fanem Poznańskiej Lokomotowy. Niestety w tym sezonie, nie uczestniczyłem jeszcze w żadnym spotkaniu. Akcja „Gimnazjaliści na Kolejorza” to był strzał w dziesiątkę! Dlaczego? Bo liczy się doping, ale również towarzystwo. Nie dość, że jest to idealna okazja, żeby odwiedzić INEA Stadion, to mogę razem z całą klasą brać udział w tym wyjątkowym wydarzeniu! Nie tylko moi koledzy dopingują lechitów. Może trochę teraz ryzykuję, ale niejedna dziewczyna wie więcej na temat Lecha Poznań niż chłopaki ze szkolnej ławki.

W tym sezonie nie jestem do końca zadowolony z wyników. Myślęjednak, że nasz doping zmobilizuje Kolejorza do zwycięstwa. Z całego serca wspieram Niebiesko-Białych i liczę na wyjątkowe emocje! Lech, Lech Kolejorz!

Jeszcze nigdy nie byłam na meczu Lecha Poznań. Wiele razy koledzy ze szkoły opowiadali mi jaka wspaniała jest atmosfera na stadionie, ale nikt z mojej rodziny nie interesuje się piłką nożną, więc nie miałam z kimś przyjść na Bułgarską. Po dzisiejszym spotkaniu jestem pewna, że jeszcze tutaj wrócę i mam nadzieję, że uda mi się zabrać ze sobą swoich najbliższych!

Mieszkamy 50 km od Poznania i niestety nie zawsze możemy być na stadionie. Tata stara się jak najczęściej zabierać nas na mecze, bo uwielbiamy dopingować Lecha z trybun! Akcja „Gimnazjaliści na Kolejorza” pozwala nam wspierać nasz ukochany zespół z całą klasą. Najpierw przygotowania do wyjazdu, potem wspólna podróż autokarem, a na sam koniec mecz, w którym padają aż trzy bramki dla Lecha. To naprawdę niesamowite uczucie dopingować wspólnie z Kotłem i patrzeć jak nasza drużyna ze spotkania na spotkanie gra coraz lepiej.

Na pierwszym meczu Lecha byłam ze swoim starszym bratem. Artur zabrał mnie na stadion w wieku 7 lat i już wtedy wiedziałam, że zawsze będę kibicować Kolejorzowi. Teraz razem z całą klasą przyjechałam na mecz z Górnikiem Łęczna i liczę, że moja ulubiona drużyna pokaże się z dobrej strony. Jesteśmy przygotowani na dzisiejszy mecz - mamy ze sobą szaliki, a w autokarze ćwiczyliśmy przyśpiewki, żeby wspólnie z Kotłem dopingować lechitów!

W zeszłym roku moja szkoła też brała udział w akcji „Gimnazjaliści na Kolejorza”. Ja niestety byłam wtedy chora, więc nie mogłam przyjechać, ale tym razem nie mogłam odpuścić sobie meczu Lecha. Mieszkam 70 km od Poznania i takie akcje pozwalają kibicom Kolejorza zobaczyć na żywo spotkanie swojej ukochanej drużyny. Bardzo się cieszę, że mogę tutaj być i mam nadzieję, że takich wizyt będzie jeszcze więcej!

Na Lecha przyjeżdżamy wspólnie z naszymi rodzinami. Tym razem możemy jednak wspólnie z klasą pokibicować Kolejorzowi. Liczymy na głośny doping i wspaniałe widowisko nie tylko na boisko, ale również na trybunach. Żaden inny zespół w Polsce, a może i nawet w Europie nie ma tak wspaniałych kibiców!

Dostaliśmy informację od klubu, że po raz kolejny organizują akcję „Gimnazjaliści na Kolejorza”. Od razu pomyślałam, żeby zgłosić naszą szkołę i zorganizować wspólny wyjazd na niedzielne spotkanie. Idąc na stadion widzieliśmy morze niebiesko-białych szalików i czuję, że to będzie naprawdę dobry mecz. Takie akcje są bardzo potrzebne, bo dzięki nim młodzież może zainteresować się sportem i złapać bakcyla kibicowania. Liczę, że jeszcze nie raz wrócimy na Bułgarską.