Ali Gholizadeh wraz z reprezentacją Iranu zakończył w środę udział w Pucharze Azji. Jego drużyna narodowa odpadła w półfinale po porażce z Katarem 1:2. Na początku następnego tygodnia skrzydłowy wróci do Poznania i zgłasza gotowość do drugiego wiosennego spotkania, wtedy Lech Poznań będzie walczył na wyjeździe z Jagiellonią Białystok.
Na bieżąco w kontakcie z Gholizadehem był trener Kolejorza Mariusz Rumak, który o planie związanym z irańskim zawodnikiem opowiedział w piątek rano na konferencji przed starciem z Zagłębiem Lubin (sobota, 10 lutego, godz. 20).
- Po każdym meczu byliśmy w kontakcie, wymienialiśmy uwagi. Natomiast po ostatnim starciu zdzwoniliśmy się, wieczorem rozmawialiśmy. Pytałem, jak się czuje, a także jak to wygląda teraz pod względem organizacyjnym. Pozytywnie ta rozmowa przebiegała i ustalenia też są pozytywne. Padły takie słowa: - Trenerze, opuszczam teraz ten jeden mecz, ale na drugi chcę być gotowy. Chce przylecieć tak, żeby być do dyspozycji, od razu mi to zakomunikował - mówi szkoleniowiec.
I dodaje: - Ali długo nie widział się z rodziną, więc powiedziałem, że zróbmy tak, iż zobaczy się z żoną i dziećmi. Na pewno musiał polecieć wraz z reprezentacją do Iranu, bo muszą tam załatwić jeszcze jakieś formalności. Jeśli wszystko będzie OK, to w poniedziałek, najpóźniej we wtorek będzie w Polsce. Chcielibyśmy, żeby w takiej sytuacji środę już trenował. Jest gotowy, także pod względem mentalnym. Oczywiście musimy jeszcze sprawdzić, zrobić testy, po to żeby wszystko odbyło się bezpiecznie dla niego w kontekście przygotowania. Możliwe, że będzie miał specjalny program fizyczny, ale nie wykluczy go to z meczów, choć oczywiście początkowo nie będzie grał w pełnym wymiarze. Chcemy jednak, żeby do spotkania na spotkanie Jagiellonią był już z zespołem.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Saturday
08.02 godz.00:00Recommended
Subscribe