Obrońca juniorów młodszych Lecha Poznań, Franciszek Gadomski podpisał w ubiegłych dniach swoją pierwszą umowę z Kolejorzem. Kontrakt urodzonego w 2009 roku zawodnika będzie obowiązywał przez najbliższe trzy lata. - Mocno wierzę w to, że te rozgrywki będą jego najlepszymi w naszym klubie. Żeby tak się stało, bardzo ważne jest, żeby jego działania pozaboiskowe związane z dyscypliną i zachowaniem szły w parze z zaangażowaniem w trening - opowiada o lechicie trener jego ekipy, Damian Sobótka.
Młody stoper pochodzi z Warszawy, a do wronieckiej części Akademii Lecha Poznań trafił ze stołecznej Escoli Varsovia. Do ekipy trampkarzy Kolejorza zawitał latem 2022 roku, a ówczesna drużyna szkoleniowca Damiana Sobótki składa się z zawodników urodzonych w latach 2008-2009. Gadomski był więc jednym z jej młodszych członków, ale nie przeszkodziło mu to szybko, bo już jesienią zaliczyć premierowych spotkań w Centralnej Lidze Juniorów do lat 15. Pierwszy rok w Centrum Badawczo-Rozwojowym to zawsze ważny okres adaptacji szczególnie dla graczy przychodzących do Kolejorza spoza klubowych struktur. Nie inaczej było w przypadku lechity, który zdecydował się założyć niebiesko-białą koszulkę przede wszystkim z chęcią ciągłego podnoszenia swoich umiejętności.
- Zdecydowałem się na Lecha, a ku temu skłoniły mnie warunki panujące we Wronkach oraz system szkolenia w akademii i stawianie na młodzież. Skaut tego klubu wypatrzył mnie na meczu eliminacyjnym kadr wojewódzkich do lat 14 i od razu po tym z rodzicami zaczęliśmy poważnie rozważać nad przejściem do Wronek - mówi o motywach przenosin do Akademii Lecha Poznań młody zawodnik.
Poprzedni rozgrywki w wykonaniu Gadomskiego to już nie tylko regularna gra i rola jednego z liderów drużyny do lat 15, ale i nowe wyzwania w postacie rywalizacji na poziomie Centralnej Ligi Juniorów do lat 17. W zespole juniorów młodszych zadebiutował pod koniec minionego roku, natomiast w ubiegłym półroczu pojawiał się na boiskach tego szczebla już ze sporą częstotliwością, mierząc się nierzadko z rywalami starszymi o dwa lata. – Przez ostatnie dwa sezony zrobiłem spory progres. Szybko zaaklimatyzowałem się w nowym zespole i miejscu. Zdarzały się momenty, kiedy tęskniłem za rodzicami, ale z czasem się przyzwyczaiłem. W tym okresie zapracowałem sobie ciężko na to, aby Lech na mnie postawił w meczach nawet przeciwko o dwa lata starszym rywalom. Robiłem postępy i zaadaptowałem się do rywalizacji z silniejszymi ode mnie, dawałem sobie z nimi radę i czułem spore wsparcie od kolegów z zespołu - twierdzi stoper.
Lechita w dalszym ciągu trenuje pod okiem szkoleniowca Damiana Sobótki, z którym zna się również z pracy przez minione dwa lata. W jaki sposób opiekun charakteryzuje tego gracza? - Jako środkowy obrońca posiada on zmysł do gry w ataku pozycyjnym, to jego jeden z największych atutów. Dysponuje podaniem zarówno mijającym jedną lub dwie linie przeciwnika, jak i diagonalnym. Jego działania wpisują się w styl i filozofię Lecha Poznań. Równolegle rozwija swoje umiejętności w obronie, które pozostają dla niego tak samo ważne - opisuje swojego podopiecznego trener.
Piłkarskim wzorem do naśladowania dla Gadomskiego jest piłkarz Arsenalu, William Saliba. W jego odczuciu sam mocno dojrzał w trakcie pobytu w Lechu, ale w dalszym ciągu cele przed sobą stawia ambitne. – Chcę w najbliższych miesiącach rozwinąć się jak najmocniej jako zawodnik i jako człowiek. Chodzi o to, by zrobić jak największy progres w różnych dziedzinach, to pozostaje moim najważniejszym celem. Bardzo się cieszę, że klub mi zaufał - podsumowuje zawodnik juniorów młodszych Kolejorza.
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Recommended
Subscribe