W ostatnich tygodniach Michał Skóraś był wyróżniającym się zawodnikiem w szeregach Lecha Poznań. Dobra postawa na boisku zaowocowała powołaniem do kadry U-21, w której wychowanek Kolejorza będzie mógł we wtorek wieczorem zadebiutować w spotkaniu z Łotwą (godzina 17:30, Stadion Widzewa w Łodzi).
20-latek już przed startem poprzedniego sezonu został włączony do kadry pierwszego zespołu Kolejorza, ale jeszcze latem ubiegłego roku po rozegraniu kilku meczów sparingowych na obozie w Opalenicy udał się na wypożyczenie do Rakowa Częstochowa, gdzie miał możliwość rozegrania większej liczby minut na ekstraklasowych boiskach niż miałoby to miejsce przy Bułgarskiej. W zespole trenera Marka Papszuna w ciągu pół roku Skóraś zaliczył 17 meczów, w których strzelił jednego gola i zaliczył trzy asysty, a solidna postawa na murawie (w roli skrzydłowego i wahadłowego w systemie gry z trójką obrońców) sprawiła, że już po pół roku wypożyczenia został ściągnięty z powrotem do Poznania.
W rundzie wiosennej więcej grał jednak w drugoligowych rezerwach niż na boiskach ekstraklasy, ale był pod stałą obserwacją sztabu szkoleniowego pierwszej drużyny i trenerzy widzieli, że robi systematyczne postępy (w 36. kolejce ubiegłego sezonu zaliczył między innymi asystę przy golu Filipa Marchwińskiego w meczu z Cracovią).
Na większą szansę wychowanek Kolejorza musiał więc trochę poczekać, ale cierpliwość się opłaciła, bo w tym sezonie jego rola w zespole znacząco wzrosła. Rozgrywki rozpoczął jeszcze jako rezerwowy, ale w ostatnich tygodniach spotkania częściej rozpoczynał już w wyjściowej jedenastce. Tak było między innymi we wszystkich trzech dotychczasowych meczach fazy grupowej Ligi Europy. W ostatnim z nich - tym z belgijskim Standardem Liège - Skóraś uderzeniem głową po podaniu od Pedro Tiby otworzył wynik spotkania i zdobył swoją pierwszą oficjalną bramkę w barwach Kolejorza. - Bardzo cieszę się, że udało się to zrobić i to jeszcze w europejskich pucharach - nie krył entuzjazmu 20-letni skrzydłowy po tamtym spotkaniu.
Jego dobra gra w tym sezonie nie uszła uwadze nowego selekcjonera reprezentacji U-21 Macieja Stolarczyka, który wysłał wychowankowi Kolejorza powołanie na mecz eliminacji do przyszłorocznego młodzieżowego Euro z Łotwą, które zostanie rozegrane we wtorek wieczorem w Łodzi. Skóraś był do tej pory etatowym reprezentantem Polski w kategoriach wiekowych od U-16 do U-20, ale ewentualny występ przeciwko Łotwie byłby dla niego debiutem w reprezentacji do lat 21.
- Fajnie, że dostałem to powołanie, bo myślę, że ciężko na to pracowałem. Cieszy to, że coraz więcej chłopaków Lecha trafia do kadry - czy to do pierwszej, czy do U-21 - podkreśla Skóraś.
Niedawno podobną drogę jak on przeszedł inny wychowanek Kolejorza Jakub Kamiński. Najpierw dostał pierwsze powołanie do reprezentacji U-21, a chwilę później do pierwszej reprezentacji wezwał go selekcjoner Jerzy Brzęczek (Kamiński ostatecznie nie mógł zadebiutować w seniorskiej kadrze ze względu na uraz). Taką samą ścieżką może w przyszłości podążyć także Skóraś. - Oczywiście podchodzę do tego na spokojnie, ale jeżeli zdrowie będzie dopisywać, a ja będę trenował i grał tak jak teraz, to może kiedyś będzie powołanie i dla mnie - kończy 20-latek.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe