Lech Poznań na pewno może być zadowolony z remisu w swoim ostatnim meczu ligowym. Poznaniacy po pierwszej połowie przegrywali w Kielcach 0:2. W tym czasie nie stworzyli sobie żadnej sytuacji bramkowej i nie oddali celnego strzału. W drugiej połowie lechici zagrali już zdecydowanie lepiej i dzięki temu wywalczyli jeden punkt, który zapewniło trafienie Luisa Henriqueza w doliczonym czasie gry.
- Jak się przegrywa 0:2 i wyrównuje w takich okolicznościach jak w Kielcach to na pewno trzeba się cieszyć z jednego punktu. Nie daliśmy się pokonać i dzięki temu dobra atmosfera w zespole została podtrzymana. Porażka na pewno wpłynęłaby na morale drużyny, a tak nadal jest ono wysokie - uważa pomocnik Lecha Poznań Mateusz Możdżeń.
W Kielcach piłkarze Lecha Poznań po raz pierwszy od roku potrafili odrobić dwubramkową stratę. Po raz ostatni kibice Kolejorza zetknęli się z taką sytuacją w rewanżowym meczu półfinałowym Pucharu Polski z Podbeskidziem w Bielsku-Białej. Tam Lech również przegrywał 0:2, ale strzelił trzy gole i zapewnił sobie awans do finału.
- W końcu pokazaliśmy charakter. Udało nam się zrobić to, co w ostatnich miesiącach zupełnie nam nie wychodziło. Mimo straty dwóch bramek nie poddawaliśmy się i walczyliśmy dalej. Musieliśmy odrabiać nie tylko jedną bramkę, ale dwie i to na trudnym terenie jakim jest stadion Korony, mimo to udało nam się zdobyć punkt - mówi obrońca Lecha Poznań Marcin Kamiński.
Remis w Kielcach pozwolił Lechowi utrzymać kontakt ze ścisłą czołówką. Korona dzięki temu nie uciekła na więcej punktów, a dodatkowo punkty straciła również Polonia Warszawa i Ruch Chorzów. - Wyniki w tej kolejce były dla nas dość korzystne. Cieszymy się, że nadal jesteśmy blisko podium i mamy szansę na awans do europejskich pucharów. Wczoraj korzystnym wynikiem dla nas skończył się także pucharowy mecz Wisły z Ruchem. Wciąż możemy zapewnić sobie awans do europejskich pucharów i będziemy o to walczyć - dodaje pomocnik Lecha Poznań Mateusz Możdżeń.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe