Obecnie w składzie Lecha Poznań występuje wielu wychowanków, a większość z nich w najbliższą sobotę być może będzie miała po raz pierwszy okazję do zmierzenia się z Legią Warszawa. - My jesteśmy wszyscy z Wielkopolski albo trafiliśmy tu w młodym wieku. Od małego oglądaliśmy mecze z Legią i wiemy, że dla nas i dla tego klubu jest to coś więcej niż mecz – mówi środkowy pomocnik Kolejorza Jakub Moder.
Po zakończeniu październikowej przerwy reprezentacyjnej przyszedł czas na wznowienie rozgrywek PKO Ekstraklasy. W ramach 12. kolejki ligowej Lech Poznań zmierzy się na wyjeździe z Legią Warszawa. W trwającym sezonie regularnie w niebiesko-białych barwach występują wychowankowie klubowej akademii. Dla części z nich, czyli Roberta Gumnego, Kamila Jóźwiaka, Pawła Tomczyka czy Filipa Marchwińskiego, rywalizacja z Legią nie jest niczym nowym, ale dla pozostałych będzie to pierwsza okazja do zmierzenia się z warszawskim klubem. - Wiadomo, że ten mecz jest ważny. Trzeba się bardzo dobrze do niego przygotować, pojechać tam i zdobyć trzy punkty. Nasze wyniki są ostatnio dobre, mnóstwo kibiców nas wspiera, więc wierzę, że razem możemy zdziałać wiele. Ostatnio „Marchewa” zdobył decydująca bramkę w starciu z Legią, a więc gdyby teraz znów wychowanek przesądził o losach konfrontacji to byłby to dodatkowy smaczek. Myślę, że na ten mecz czeka każdy, a szczególnie my - wychowankowie. Nie mogę się już doczekać tego spotkania – twierdzi pomocnik z Poznania, Mateusz Skrzypczak.
- Dla nas mecz z Legią jest czymś bardziej wyjątkowym niż dla pozostałych zawodników. My jesteśmy wszyscy z Wielkopolski albo trafiliśmy tu w młodym wieku. Od małego oglądaliśmy mecze z Legią i wiemy, że dla nas i dla tego klubu jest to coś więcej niż mecz. Równocześnie nie ma się co dodatkowo pompować, bo na boisku trzeba go zagrać tak jak z każdym innym w tej lidze. Jednak wiadomo, że otoczka tego spotkania i emocje są na innym poziomie – wtóruje mu Jakub Moder.
Od kilkunastu lat Lech Poznań i Legia Warszawa stanowią główną parę ligowych antagonistów i ich spotkania elektryzują nie tylko kibiców obu zespołów, ale także postronnych widzów. Rywalizacja ta nie dotyczy tylko pierwszych zespołów, ale również drużyn młodzieżowych w różnych przedziałach wiekowych. - Od juniorów, później w CLJ lub nawet w zwykłych sparingach to zawsze w tej rywalizacji z Legią liczyło się tylko zwycięstwo i na te mecze było inne nastawienie niż na starcia z pozostałymi drużynami. Dla chłopaków z akademii to ważne, że w końcu możemy zagrać przeciwko nim w ekstraklasie – kontynuuje środkowy pomocnik.
- Na pewno są duże emocje. Jednak zupełnie inaczej jest w tygodniu poprzedzającym, czy poza boiskiem, a inaczej w trakcie spotkania. Grając nie mogę się stawiać w perspektywie kibica, bo na pewno by to nie pomagało. Muszę myśleć jak piłkarz i po prostu wykonywać swoje zadania na boisku. Wiadomo, że w głowie siedzi przeciwko komu gramy, ale po pierwszym gwizdku zapominamy o tym – dodaje Tymoteusz Puchacz.
Lechici wygrali dwa ostatnie ligowe mecze z Legią przy Bułgarskiej, ale na zwycięstwo przy Łazienkowskiej czekają od 2015 roku. Obecnie zawodnicy trenera Dariusza Żurawia zajmują piąte miejsce w lidze, a warszawiacy dziewiąte i w ostatnich dwóch spotkaniach ligowych ponieśli dwie porażki (z Lechią Gdańsk oraz Piastem Gliwice) - Legia jest obecnie w słabszej dyspozycji, ale my do tego starcia musimy podejść spokojnie, tak jak do każdego innego meczu i po prostu zrobić swoje. Tak jak w ostatnich spotkaniach – kończy Jakub Moder.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Sunday
09.02 godz.17:30Recommended
Subscribe