Lech przegrał mecz ligowy z Termalicą i pozostaje w fatalnej sytuacji w lidze. Trener Maciej Skorża tę sytuację porównał do okresu sprzed roku, gdy jego zawodnicy też nie potrafili na wyjazdach zdobywać punktów. Szkoleniowiec miejscowych zdradził natomiast, iż wpływ na dobór zawodników dziś miała siła Lecha i… prognoza pogody.
Lech przegrał mecz ligowy z Termalicą i pozostaje w fatalnej sytuacji w lidze. Trener Maciej Skorża tę sytuację porównał do okresu sprzed roku, gdy jego zawodnicy też nie potrafili na wyjazdach zdobywać punktów. Szkoleniowiec miejscowych zdradził natomiast, iż wpływ na dobór zawodników dziś miała siła Lecha i… prognoza pogody.
SkorżaPiętnasty mecz w sezonie nie wyszedł nam. Dwa łatwo stracone gole w pierwszej połowie, potem lepsza gra, stworzyliśmy sobie kilka sytuacji, ale wciąż nie potrafimy ich wykorzystać i stąd nasza porażka. Na pewno mieliśmy dziś dwa oblicza zespołu. Gdybyśmy grali od początku tak jak w drugiej połowie, pewnie byśmy nie przegrali. Kolejny mecz wyjazdowy zaczynamy jednak od straty bramki. Nie powiem ile poświęciłem czasu na odprawach przestrzegając zawodników, żeby być skoncentrowanym od pierwszej minuty, nie myśleć o zgrupowaniu czy dniu wolnego, natomiast musi to do niektórych dotrzeć. Nie wszyscy potrafią to teraz zrozumieć w szatni.
Przeżywamy trochę deja vu, bo to podobna sytuacja, jak rok temu, gdy przychodziłem do klubu. Atmosfera była podobna – wychodziliśmy na mecz wyjazdowy i nie było drużyny. Ciosem dla mnie jest to, że trzy dni temu potrafimy grać dobrze, a później wychodzimy na boisko i widzimy to, co widzimy.
Zestawieniem też dziś nie pomogłem, gra Karola na „dziesiątce” nie przyniosła efektu. Być może gdybyśmy zagrali od początku z Denisem, nie stracili byśmy tych bramek. Musimy jednak szukać różnych rozwiązań.
MandryszTo dla nas szczęśliwy dzień, mimo strasznego ukropu zagraliśmy bardzo mądrze, zdyscyplinowani taktycznie i z tak mocną drużyną jak aktualny mistrz kraju wygraliśmy w pełni zasłużenie. Do przerwy dwie ładne akcje dały nam prowadzenie, mecz był pod kontrolą. Po zmianach w Lechu goście przejęli inicjatywę, na szczęście straciliśmy tylko jedną bramkę. Dokonane zmiany ofensywne pozwoliły przenieść ciężar gry, stworzyliśmy swoje sytuacje i po idealnym podaniu Kędziory, Babiarz zrobił to, czego wcześniej w takiej samej sytuacji nie uczynił Biskup.
Dobierając skład na mecz patrzyłem też, by mieć jakieś atuty na ławce rezerwowych. Obserwując prognozy pogody wiedziałem, że w końcówce to będzie trudny mecz. Nie mamy takich umiejętności jak Lech i musieliśmy to nadrobić gonitwą za piłką i to właśnie dali mi zmiennicy. Chciałbym podziękować podopiecznym, bo w tych warunkach nie gra się łatwo. Wierzyli że da się zainkasować 3 punkty i zrobiliśmy to zasłużenie. Dziękuje też kibicom, bo wspierali nas i mam nadzieję że w kolejnych meczach, które będziemy tu grali, dalej będą nas prowadzić do kolejnych zwycięstw.
Next matches
Sunday
16.03 godz.20:15Recommended
Subscribe