Debiutanci statystycznie

InStat Index to współczynnik, który przekłada statystyki poszczególnych piłkarzy na jedną liczbę. I choćby z tego powodu należy go traktować nieco z przymrużeniem oka, bo dzieje się to automatycznie na podstawie algorytmu, jaki został w tym celu specjalnie stworzony. Dlatego zdecydowanie lepiej spoglądać na poszczególne elementy w grze i na ich podstawie wyciągać wnioski, a do InStat Index podchodzić nieco bardziej zabawowo.

Fakt jest jednak taki, że Salamon i Karlström znaleźli się w ścisłej czołówce - zajęli odpowiednio drugie i trzecie miejsce. Ten pierwszy miał bowiem 294, a drugi - 292. Lepszy od nich był tylko Thomas Rogne, które postawę przeciwko zabrzanom wyraziła liczba 340. Pamiętajmy o tym, że norweski stoper Kolejorza strzelił gola na wagę - jak się później okazało - jednego punktu. Postawa Polaka wracającego na Bułgarską po 14 latach, a także szwedzkiego defensywnego pomocnika jest jednak bez wątpienia dobrym prognostykiem w kontekście przyszłości.

Jak wyglądały poszczególne elementy statystyczne u debiutantów?

BARTOSZ SALAMON

- strzały/celne 0/0
- faulował/faulowany 1/0
- podania/celne 104/95 (91 proc.)
- pojedynki/wygrane 10/7 (70 proc.)
- pojedynki w powietrzu 6/5 (83 proc.)
- pojedynki na ziemi/wygrane 4/2 (50 proc.)
- odbiory/udane 1/0 (0 proc.)
- stracone/odzyskane piłki 4/10

JESPER KARLSTRÖM

- strzały/celne 1/0
- faulował/faulowany 1/1
- podania/celne 56/51 (91 proc.)
- pojedynki/wygrane 20/14 (70 proc.)
- pojedynki w powietrzu/wygrane 1/1 (100 proc.)
- pojedynki na ziemi/wygrane 19/13 (68 proc.)
- odbiory/udane 5/4 (80 proc.)
- stracone/odzyskane piłki 8/15