- W meczu z Lokeren, Brugia była zespołem lepszym. Mieli zdecydowanie więcej sytuacji podbramkowych, dłużej utrzymywali się przy piłce, akcja goniła akcję. Lokeren ograniczało się do obrony. Dopóki grali 11 na 11, ta defensywa była jeszcze skuteczna, ale po stracie zawodnika, który obejrzał czerwoną kartkę, tylko kwestią czasu było, kiedy gospodarze strzelą bramki. Co prawda zdobyli je w ostatnich minutach spotkania, ale w pełni na nie zasłużyli - dodaje Małowiejski.
- Brugia to zespół grający bardzo ofensywnie, atakujący dużą ilością zawodników. W jednym z wariantów grają w ustawieniu 4-3-3, a więc podobnie to tego, co Lech prezentował w poprzednim sezonie. Wyraźnie trzech zawodników odpowiada za ofensywę, a boczne sektory boiska są odsłonięte dla obrońców. To zespół który dobrze czuje się w ataku i przede wszystkim jest w nim bardzo aktywny. Żeby z nimi rywalizować, trzeba być bardzo dobrze przygotowanym pod względem fizycznym do meczu.
Next matches
Friday
29.11 godz.20:30Friday
06.12 godz.20:30Recommended
Subscribe