Od 406 minut rywale nie potrafią umieścić piłki w siatce Kolejorza. Ten w tym czasie zrobił to aż trzynastokrotnie. Obecnie żaden klub w ekstraklasie nie ma tak dobrej passy. - Gramy dobrze w obronie, a to są tego efekty - mówią lechici.
Bramkarze Lecha nie wyciągali piłki z siatki w czterech kolejnych spotkaniach. Nie miało znaczenia to, czy bronił Matus Putnocky czy Jasmin Burić. Zarówno Słowak jak i Bośniak w rundzie wiosennej na boisku pojawiali się dwukrotnie. Obaj grali bardzo dobrze i mieli okazję do pokazania swoich wysokich umiejętności. Te pozwoliły im na to, aby uchronić zespół od straty bramki.
W trzech kolejnych spotkaniach - przeciwko Bruk-Betowi, Piastowi i ligowym z Pogonią - wystąpiła ta sama czwórka obrońców. Na mecz Pucharu Polski trener zdecydował się na zmianę. Miejsce Macieja Wilusza zajął Jan Bednarek. Ta rotacja nie spowodowała zmiany jakościowej w grze Kolejorza. Ten grał pewnie w defensywie. - Kontrolowaliśmy mecz z Pogonią. Ta stworzyła sobie jedną sytuację, ale to tyle. Mieliśmy niemal stuprocentową kontrolę nad meczem i efekt końcowy jest świetny - podkreśla Bednarek.
Czwarte z rzędu czyste konto to jednak zasługa nie tylko obrońców. - Duże słowa uznania należą się całej drużynie. Podziękowania dla bramkarza, ale też napastników. To nie tylko zasługa czterech obrońców. Wszyscy wykonujemy na boisku dobrą pracę. Każdy z nas ma zadania defensywne - zaznacza Lasse Nielsen, który komplementuje także grę w destrukcji i zaangażowanie napastników Kolejorza, Dawida Kownackiego i Marcina Robaka.
Wspomniani przed chwilą snajperzy odpowiedzialni są przede wszystkim za zdobywanie bramek. Kownacki wiosną zdobył ich pięć, a Robak dwie. Obaj jednak mają bardzo odpowiedzialne zadania w defensywie. - To, że nie tracimy bramek jest bardzo ważne. Całym zespołem pracujemy w obronie, ustrzegamy się błędów i nie tracimy bramek. To nas bardzo cieszy. To, by nie stracić jest bardzo ważne. Zdajemy sobie sprawę z tego, że sytuacje w ofensywnie zawsze będą - przyznaje 19-letni napastnik Kolejorza.
Next matches
Friday
31.01 godz.20:30Saturday
08.02 godz.00:00Recommended
Subscribe