Byli lechici wspierają swych następców

Wśród 23 197 widzów, którzy w niedzielę zjawili się na INEA Stadionie, nie zabrakło znajomych twarzy. Mistrza Polski w walce o ligowe punkty wspierali m.in. byli piłkarze Kolejorza.

Niedzielna frekwencja jest najwyższą, jaką w tym sezonie odnotowano przy Bułgarskiej i trzecią w Ekstraklasie w rundzie jesiennej. Niemal połowę publiki stanowiła młodzież gimnazjalna, która skorzystała z zaproszenia w ramach akcji "Gimnazjaliści na Kolejorza". Na trybunach pojawili się również ci, których kibice też oklaskiwali.

Na INEA Stadionie wraz z gośćmi z Łęcznej pojawił się wypożyczony do Górnika Jan Bednarek. Obrońca przeciwko Lechowi wystąpić nie mógł ze względu na umowę pomiędzy klubami, ale na Bułgarską wrócił z radością. Przez kilkadziesiąt minut przed meczem rozmawiał z osobami, których od dłuższego czasu nie miał okazji widzieć, a samo spotkanie z zaciekawieniem obserwował już z poziomu trybun.

Bułgarską w niedzielne popołudnie odwiedził także Dimitrije Injac. Serb występujący w Lechu przez siedem sezonów, zakończył już karierę piłkarską i rozpoczyna działalność managerską. Były pomocnik podjął współpracę z klubem i jest obecnie częstym gościem na klubowych korytarzach.

Swoje stałe vipowskie miejsca zajęły również dawne gwiazdy ze Złotej 90-tki Lecha. Przebieg meczu z dużą zaciętością oglądali m.in. Andrzej Karbowiak, Zbigniew Franiak, Włodzimierz Wojciechowski, Roman Jakóbczak oraz Tadeusz Płotka i Jan Stępczak. Między nimi zasiedli również były piłkarz i znawca historii klubu, Maciej Markiewicz, a także mistrz gwary poznańskiej i zasłużony dziennikarz Radia Merkury, Jacek Hałasik. Praktycznie każde zagranie było przez liczne grono poddawane dyskusji, nie brakło też emocjonalnych reakcji. Jak na stałych bywalców Bułgarskiej przystało, z wszystkimi spotkamy się ponownie 19 listopada na kolejnym mecuz Kolejorza u siebie.