Bilans wypożyczonych lechitów

"Ryba" znalazł się w pierwszej jedenastce swojego zespołu w spotkaniu przeciwko łódzkiemu Widzewowi. Tuż przed przerwą musiał jednak opuścić boisko z powodu urazu, a sam mecz zakończył się bezbramkowym remisem.

Pełne 90 minut zaliczyli za to grający na zapleczu T-Mobile Ekstraklasy defensorzy: Jarosław Ratajczak i Radosław Jasiński. Pierwszy wraz z Olimpią Grudziądz gościł w Katowicach, gdzie tamtejszy GKS pokonał beniaminka pierwszej ligi 1:0. Porażkę, tyle że na własnym boisku zaliczyła też Flota Świnoujście, która uległa Kolejarzowi Stróże 0:2. Flota na przerwę zimową zeszła zajmując 6 miejsce w ligowej tabeli, zaś Olimpia plasuje się sześć pozycji niżej.

Na fotelu lidera grupy zachodniej drugiej ligi nie utrzymali się piłkarze Chojniczanki Chojnice. Po porażce u siebie 0:1 z Chrobrym Głogów podopieczni Grzegorza Kapicy spadli na 4 miejsce. Od pierwszej minuty w ekipie z Chojnic grał Igor Jurga, którego w przerwie zmienił Jakub Marynowicz. Na boisku przebywał jednak tylko 10 minut, bowiem dalszą grę uniemożliwiła mu kontuzja. Humor na koniec rundy poprawili sobie za to zawodnicy Bałtyku Gdynia, którzy odnieśli dopiero trzecie w tym sezonie zwycięstwo. Gdynianie wygrali u siebie z Elaną Toruń 2:0, a cały mecz w bramce nadmorskiego zespołu stał Marcin Matysiak. Zimą piłkarze Adama Topolskiego z pewnością będą mieli nad czym pracować, bo tę rundę zakończyli plasując się tuż nad strefą spadkową.

W grupie wschodniej drugiej ligi trzy punkty zdobyło KSZO Ostrowiec Świętokrzyski pokonując u siebie Jezioraka Iława 1:0. Jakub Kapsa w ekipie KSZO grał przez 67 minut i w tym czasie obejrzał żółtą kartkę. Wiosnę gracze z Ostrowca zaczną z dziewiątej pozycji w ligowej tabeli.

Zwycięstwem jesienną rywalizację zakończyli w grupie kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej zawodnicy Lubuszanina Trzcianka. Zespół, którego bramki przez 90 minut strzegł Karol Szymański pokonał na własnym boisku Unię Janikowo 3:1 i na przerwę zimową zszedł zajmując czwarte miejsce w swojej lidze.