W holu Centrum Badawczo-Rozwojowego Akademii Lecha Poznań we Wronkach znajdują się tory, które są w tym miejscu jednym z symboli kolejowego rodowodu klubu. Na nich znajdują się nazwiska najbardziej znanych wychowanków, większość z nich ma już za sobą debiut w reprezentacji Polski, kontynuują teraz karierę w zagranicznych klubach. Skupmy się na ich początkach w kadrze narodowej, bo właśnie do nich dołączył Antoni Kozubal.
20-latek w piątek zadebiutował w ekipie Biało-Czerwonych. Wszedł na boisko w wyjazdowym starciu Ligi Narodów z Portugalią (1:5) w Porto. Ten dzień, mimo niekorzystnego wyniku, zapamięta na całe życie. Spełnił bowiem kolejne piłkarskie marzenie. Czy wkrótce jego nazwisko pojawi się na torach w CBR? Wiele na to wskazuje. Spójrzmy jednak, w jakich okolicznościach debiutowali w reprezentacji inni młodzi gracze. Skupiamy się na okresie od 2012 roku. Dlaczego? Wtedy oficjalnie otwarta została Akademia Lecha Poznań. Owszem, szkolenie na bardzo wysokim poziomie i wychowywanie kolejnych piłkarskich pokoleń trwa w Kolejorzu od kilkudziesięciu lat, ale to właśnie nieco ponad dekadę temu powstała akademia z prawdziwego zdarzenia. Dzięki wysokiej jakości infrastrukturze sportowej, której pozazdrościć mogła niejedna seniorska drużyna, oraz zapleczu socjalno-mieszkaniowemu Akademia Lecha Poznań stała się pierwszą tak profesjonalną i tak kompleksowo przygotowaną do opieki nad młodym zawodnikiem bazą w Polsce.
Pierwszym, który we wronieckich strukturach klubu przechodził szkolenie i doczekał się powołania, był Marcin Kamiński. Środkowy obrońca znalazł się w szerokiej kadrze selekcjonera Franciszka Smudy na Euro 2012 i zagrał w jednym z meczów towarzyskich przed tym turniejem. Była to rywalizacja z Łotwą (1:0). Stoper znalazł się później w ostatecznej grupie nominowanej na mistrzostwa Europy rozgrywane w Polsce i na Ukrainie, lecz wszystkie trzy spotkania grupowe spędził na ławce rezerwowych.
Swój debiut zdecydowanie najlepiej może wspominać Karol Linetty. Pomocnik w styczniu 2014 roku wyszedł w podstawowym składzie drużyny prowadzonej przez selekcjonera Adama Nawałkę w sparingu z Norwegią. Środkowy pomocnik na początku drugiej połowy precyzyjnym strzałem lewą nogą ze skraju pola karnego ustalił wynik tej rywalizacji na 3:0.
W końcówce starcia ze Słowenią w eliminacjach do mistrzostw Europy 2020 wszedł Kamil Jóźwiak. Lewy pomocnik pojawił się na murawie krótko po golu Jacka Góralskiego na 3:2 i takim rezultatem zakończyła się ta rywalizacja. W podobnych okolicznościach jak Marcin Kamiński w reprezentacji zagrał po raz pierwszy Tymoteusz Puchacz. Stało się to w przedostatnim sprawdzianie przed Euro 2020, ale formalnie rozgrywanym rok później ze względu na pandemię koronawirusa. Biało-Czerwoni zmierzyli się z Rosją (1:1), a wychowanek Kolejorza zagrał pełne 90 minut. 24-latek wystąpił także w kolejnym sparingu z Islandią (2:2) - tutaj w piłkarskim domu, czyli w Poznaniu przy Bułgarskiej - oraz we wszystkich starciach grupowych.
Mistrzostwa Europy, które odbyły się w 2021 roku, to również pierwszy duży turniej dla Jakuba Modera. Pomocnik zagrał po raz pierwszy z orzełkiem na piersi w spotkaniu Ligi Narodów z Holandią (0:1). Piłkarz Brighton and Hove Albion spędził na boisku 13 minut. Z tym samym rywalem, w tych samych rozgrywkach i w podobnym wymiarze czasowym, zadebiutował Michał Skóraś. Różnił się jedynie wynik, Polska przegrała 0:2. Skrzydłowy potem pojechał zresztą na mundial w Katarze. Tam wystąpił przeciwko późniejszym mistrzom świata z Argentyny (0:2), stał się w ten sposób szóstym graczem z Lecha, który dostąpił zaszczytu wyjazdu na najważniejszą piłkarską imprezę na świecie.
Od imponującego zwycięstwa swoją przygodę w kadrze rozpoczął natomiast Jakub Kamiński. Skrzydłowy zagrał pełne 90 minut w spotkaniu kwalifikacji do Mundialu 2022 przeciwko San Marino. Biało-czerwoni wygrali 7:1. Przed Kozubalem ostatnim wychowankiem, który zadebiutował, był Filip Marchwiński w ubiegłym roku. Obecny selekcjoner Michał Probierz powołał pomocnika w październiku 2023 na końcówkę eliminacji Euro 2024. I dał od razu szansę w wyjazdowym spotkaniu z Wyspami Owczymi (2:0).
Dodajmy, że Tomasz Kędziora, Jan Bednarek, Dawid Kownacki oraz Robert Gumny zadebiutowali w reprezentacji Polski już po wyjazdach do zagranicznych klubów. Każdy z nich to jednak bez dwóch zdań lechita z krwi i kości, kiedy tylko mogą to odwiedzają Poznań i stadion przy Bułgarskiej i za każdy ich występ w biało-czerwonych barwach mocno trzymamy kciuki.
Zapisz się do newslettera