Skrzydłowy juniorów młodszych Lecha Poznań, Oliver Zaręba podpisał w minionych dniach trzyletnią umowę z Kolejorzem. - Oliver jest zawodnikiem, który niedługo po przyjściu do naszej Akademii w trakcie minionego okresu przygotowawczego zaczął stanowić o sile swojej drużyny. Zaliczył świetne wejście do zespołu prowadzonego przez trenera Huberta Wędzonkę, a my obdarzając go zaufaniem pokazujemy, że mocno na niego liczymy także w przyszłości - mówi o urodzonym w 2003 roku zawodniku dyrektor sportowy Akademii Lecha Poznań, Marcin Wróbel.
15-letni gracz trafił do swojej obecnej ekipy na początku tego roku. Jesienią jeszcze rywalizował z niebiesko-białymi w grupie B Centralnej Ligi Juniorów U-17 w barwach MUKS CWZS Bydgoszcz. Jak zastrzega jednak szef skautingu Akademii Lecha Poznań, Bartłomiej Grzelak, Zaręba znalazł się w orbicie zainteresowań klubu znacznie wcześniej, niż po bezpośrednich pojedynkach obu zespołów.
- To skrzydłowy, któremu przyglądaliśmy się z uwagą od dłuższego czasu. W meczu z nami potwierdził swoje boiskowe atuty, do jakich należy szybkość, nieprzewidywalność oraz odwaga. Oliver posiada wszelkie predyspozycje typowe dla zawodnika na swojej pozycji, co w naszym kraju stanowi rzadkość. Jego bezsprzeczną zaletą jest również jego charakter do pracy, który pokazuje na boisku i poza nim - mówi o pozyskanym zimą tego roku graczu Grzelak.
Zaręba urodził się 7 lipca 2003 roku w Bydgoszczy, a swoje pierwsze kroki w piłce nożnej stawiał w Akademii Sportu Piotra Fiutaka. Jak sam opowiada, od dziecka futbol był jego pasją, a nabrała ona poważnych kształtów w ekipie MUKS CWZS. To w niej występował na najwyższym krajowym szczeblu i to w niej zapracował na przejście do Akademii. Jego początki w nowym otoczeniu okazały się… świetne, zarówno dla niego, jak i ekipy szkoleniowca Wędzonki. W jednym ze swoich pierwszych spotkań w koszulce z kolejowym herbem na piersi zdobył dwie efektowne bramki przeciwko Lechii Gdańsk i dał swojej drużynie ważny punkt. - Po tym meczu czułem, że koledzy z drużyny obdarzyli mnie większym zaufaniem. Generalnie zostałem do niej przyjęty bardzo dobrze, ponieważ z większością chłopaków znałem się z boisk kadr wojewódzkich - nie ukrywa skrzydłowy, który obecnie najmocniej pracuje nad poprawą swojej lewej nogi.
Wiosną zapisał na swoim koncie łącznie cztery trafienia i miał swój udział w tym, że juniorzy młodsi Kolejorza – podobnie jak jesienią – zwyciężyli rywalizację w swojej stawce. Tym samym zapewnili sobie miejsce w półfinałach Mistrzostw Polski do lat 17, w których zmierzą się z Koroną Kielce. - To dla mnie wielka sprawa, że w tak krótkim odstępie czasu jestem blisko osiągnięcia tak sporego sukcesu, jakim byłoby mistrzostwo Polski - podkreśla 15-latek, który jesienią pokonywał bramkarzy rywali dwukrotnie.
Nowa umowa to dla Zaręby pozytywny sygnał do dalszych starań i pracy nad swoim rozwojem. W tym ważnym momencie swojej przygody z piłką nie zapomina jednak o ludziach, którzy pozwolili mu realizować dotychczasowe cele. - Wszystkie dotychczasowe osiągnięcia zawdzięczam mojej mamie Agnieszcze, która od ponad dziesięciu lat mnie wspiera na boisku oraz poza nim i dzięki niej mogę spełniać i realizować moje piłkarskie marzenia. Chciałbym również podziękować trenerom Robertowi Wysockiemu oraz Łukaszowi Jankowskiemu - podsumowuje lechita.
Zapisz się do newslettera