Podczas półtoragodzinnych zajęć lechici na tyczkach i drabinkach popracowali nad szybkością i koordynacją. Potem pograli w dziadka, a w tym czasie indywidualnie z bramkarzami popracował Józef Młynarczyk. Następnie zawodnicy podzieleni zostali na dwie grupy poćwiczyli strzały z dystansu. Trening tradycyjnie zakończyła gra wewnętrzna.
Indywidualnie z trenerem Grzegorzem Wilczyński pracowali wracający powoli do zdrowia po kontuzjach Maciej Kononowicz oraz Paweł Linka.
Zapisz się do newslettera