Sztab szkoleniowy przygotował na popołudniowy trening ćwiczenie, w którym istotną rolę odegrała rywalizacja. Mimo dwukrotnego prowadzenia drużyna "Niebieskich" musiała przełknąć gorycz porażki, bo to „Żółci” odnieśli zwycięstwo.
Zanim jednak lechici rozpoczęli zawody mieli okazję do rozegrania krótkiego meczu w "ręczną". Była to forma rozgrzewki przed kolejnymi ćwiczeniami przygotowanymi przez trenera Nenada Bjelicę i jego asystentów. Drużyna została podzielona na dwa zespoły, których zadaniem było podawanie piłki rękoma. Aby zdobyć punkt, zawodnicy musieli oddać strzał głową lub nogą. Ta krótka gra zakończyła się zwycięstwem "Niebieskich", którzy pewnie wygrali 10:3.
Chwilę później rozgrywka rozpoczęła się na nowo. Tym razem jednak piłkarze Kolejorza mogli wykorzystać swój największy atut, czyli umiejętności piłkarskie. Na wyznaczonym przez trenerów polu znalazło się sześć bramek, które były złożone z tyczek. Zadaniem obu zespołów było wymienienie kilku podań oraz zagranie piłki między tyczkami. W każdej gierce szkoleniowiec wybierał dwóch "czerwonych", którzy brali udział w rozegraniu akcji przez obie drużyny.
- To był bardzo dobry trening. On pokazał nam nasze mocne i słabe strony w rozegraniu piłki. Bardzo trudno jest grać pod presją rywala, a my mogliśmy to poćwiczyć. To były intensywne zajęcia, ale przygotowujemy się do rundy i jeśli chcemy zrobić to dobrze, to trzeba ciężko trenować - przyznaje obrońca Kolejorza Lasse Nielsen.
Wykonanie ćwiczenia i zdobycie punktów utrudniały zasady wprowadzone przez trenera Nenada Bjelicę. Na początku treningu piłkarze mogli dotknąć piłki trzykrotnie, później tylko dwukrotnie. To zwiększało intensywność gry oraz znacznie ją przyśpieszało. W ostatnich dwóch grach zadanie komplikowała konieczność zagrania piłki do bramkarza. Zanim trener przyznał punkt drużynie, ta musiała zagrać piłkę do jednego z dwóch znajdujących się na placu golkiperów.
Grę lepiej rozpoczęła drużyna "Niebieskich", którzy pierwszą rywalizację wygrali 7:6. W kolejnej punkt zdobyli "Żółci", którzy pokonali swoich przeciwników 6:3. W trzeciej grze ponownie na prowadzenie wyszli "Niebiescy", ale później lepsi byli już "Żółci", którzy wygrali dwie kolejne partie. Ich rywale mieli jeszcze okazję doprowadzić do wyrównania w gierce na dużym boisku z bramkarzami, ale ta zakończyła się bezbramkowym remisem.
Wyniki gier: 6:7, 6:3, 3:6, 3:2, 2:1
ŻÓŁCI: Trałka, Kostevych, Majewski, Makuszewski, Kędziora, Bednarek, Nielsen, Robak, Gutierrez, Puchacz
NIEBIESCY: Tomczyk, Radut, Jevtić, Gajos, Kadar, Dudka, Tetteh, Wilusz, Wasielewski, Kownacki
Zapisz się do newslettera