Od dwóch efektownych zwycięstw drugą część sezonu rozpoczęli piłkarze Lecha Poznań. Żaden inny klub nie wystartował po zimowej przerwie w tak dobry sposób.
Zespół prowadzony przez trenera Nenada Bjelicę wygrał pierwsze spotkanie w nowym roku 3:0. Tydzień później w takim samym stosunku pokonał kolejnego rywala. W dwóch meczach lechici nie tylko zdobyli sześć punktów, ale też strzelili sześć goli i nie stracili żadnego. Tak dobrze poznaniacy nie wystartowali nigdy w historii. Ponadto po raz pierwszy od siedmiu lat wygrali dwa pierwsze mecze po zimowej przerwie.
- Początek roku jest dobry i oby tak dalej. Nie ma co gadać i rozwodzić się na ten temat. Dalej ciężko pracujemy i robimy swoje. Mamy swój cel, a teraz obieramy kierunek na Szczecin. Nie możemy zbyt długo rozpamiętywać tych meczów - mówi pomocnik Kolejorza, Radosław Majewski. - Ważne, że strzelamy i wygrywamy. Oby tak dalej. Taki sam cel mamy w kolejnym spotkaniu. Chcemy je wygrać - dodaje.
Podobne zdanie ma Jasmin Burić. - Na ten moment wyglądamy naprawdę dobrze. W meczu z Termaliką kontrolowaliśmy sytuację na boisku. Podobnie było z Piastem. To pokazuje, że jesteśmy dobrze przygotowani do sezonu. Jesteśmy w formie i czekamy na kolejne spotkanie. Pokazaliśmy, że stać nas na walkę o mistrzostwo - podkreśla bośniacki golkiper.
Bardzo ważne dla lechitów jest utrzymanie odpowiedniej koncentracji. Po dwóch zwycięstwach do kolejnego spotkania zawodnicy podchodzą bardzo pewnie. - Nie możemy odfrunąć. Trener to kontroluje i trzyma szatnię. Mamy w niej porządek. Nie możemy się rozluźnić, bo jeszcze nic nie wygraliśmy - zaznacza Burić. - Atmosfera jest bardzo dobra, ale po takich zwycięstwach to nic dziwnego - wtóruje mu Dawid Kownacki.
Kolejną okazję do sprawdzenia swoich umiejętności lechici będą mieli w piątek. Ich rywalem będzie Pogoń Szczecin, a spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:30.
Zapisz się do newslettera