Przed drugim domowym meczem w tym sezonie piłkarze Lecha Poznań ciężko pracują. Trzecie zajęcia w tym tygodniu zaplanowane były na godzinę 10:30 na obiektach treningowych przy ulicy Bułgarskiej.
W piątek Kolejorz rozegra kolejne spotkanie ligowe. W ramach czwartej kolejki PKO Ekstraklasy podejmie na własnym boisku drużynę Śląska Wrocław. Obydwie drużyny zanotowały dobry start w sezonie i zajmują odpowiednio pierwsze i trzecie miejsce w tabeli.
Same zajęcia otworzyły ćwiczenia rozgrzewkowe na niskich płotkach, nad którymi czuwał trener Karol Kikut. Po tym dynamicznym wstępie piłkarze podzielili się na mniejsze grupy, w których doskonalili podania po ziemi, wyjścia na pozycje i komunikację między sobą.
W głównej części treningu zawodnicy starali się wykorzystać całą szerokość boiska i konstruowali akcje poczynając od obrony po szybkie przejście do ataku, wszystko to kończyło się strzałami na bramkę. Następnie przeszli już do normalnej gry, realizując założenia z poprzedniego ćwiczenia.
Ostatnią fazę zajęć piłkarze zakończyli strzałami. Znów rozgrywając parę krótkich podań poprawiali wychodzenie na pozycje, a wszystko to kończyli uderzeniami. Zawodnicy po treningu mogli zostać dodatkowych paręnaście minut i poćwiczyć m.in. rzuty wolne. Cieszyć może powrót do zajęć Tymoteusza Klupsia, który ćwiczył normalnie z drużyną, a oprócz tego nadrabiał zaległości z trenerem Andrzejem Kasprzakiem wynikające z krótkiej przerwy.
Zapisz się do newslettera