Zaur Sadajew nie znalazł się w kadrze Lecha na spotkanie z Pogonią Szczecin. Czeczeński napastnik doznał kontuzji mięśnia przywodziciela i będzie pauzował kilka tygodni.
Zaur Sadajew nie znalazł się w kadrze Lecha na spotkanie z Pogonią Szczecin. Czeczeński napastnik doznał kontuzji mięśnia przywodziciela i będzie pauzował kilka tygodni.
Trener Maciej Skorża do Szczecina zabrał 20 zawodników. Jak tłumaczył już na przedmeczowej konferencji w piątek, spowodowane było to niepewnością co do dyspozycji dwóch graczy. Ostatecznie poza kadrą meczową znaleźli się trenujący dopiero od kilku dni z Lechem Arnaud Djoum i Jakub Serafin. Młody zawodnik ustąpił miejsca Gergo Lovrencsicsowi, którego występ stał pod znakiem zapytania z powodu choroby.
W ogóle na mecz z Pogonią nie pojechał Zaur Sadajew. Napastnik na jednym z ostatnich treningów nabawił się urazu, co potwierdził po spotkaniu szkoleniowiec Kolejorza. - Zaur jest kontuzjowany, niestety jego przerwa w grze potrwa kilka tygodni - poinformował na konferencji prasowej Maciej Skorża.
Wybór ograniczonyWięcej szczegółów co do urazu Czeczena zdradza klubowy lekarz, Andrzej Pyda. - Sadajew doznał urazu mięśnia przywodziciela. Jest to niewielkie uszkodzenie mięśnia, które jednak wyłącza go z treningów z pełnym obciążeniem. W środę zawodnik przejdzie kontrolne badanie usg, po którym ocenimy, kiedy będzie mógł wrócić do zajęć z drużyną.
Pod nieobecność Sadajewa, "na szpicy" z Pogonią wystąpił Vojo Ubiparip. Absencja byłego gracza Lechii sprawia, że w tej chwili trenerzy mają do dyspozycji tylko dwóch nominalnych napastników - wspomnianego Ubiparipa i Dawida Kownackiego. W różnych ustawieniach z przodu zagrać mogą też m.in. Kasper Hamalainen czy David Holman.
Zapisz się do newslettera