Awans do czwartej rundy eliminacji Ligi Europy to jak dotychczas największy sukces Royal Charleroi w tych rozgrywkach. Belgijski rywal Lecha Poznań nie ma zbyt bogatej historii w europejskich potyczkach i jeszcze nigdy nie zakwalifikował się do fazy grupowej LE.
Poprzedni sezon belgijskiej ekstraklasy – przerwany, a potem zakończony przedwcześnie ze względu na wybuch pandemii koronawirusa – Royal Charleroi zakończył na najniższym stopniu podium, co jest drugim największym osiągnięciem klubu na krajowym podwórku. Dotychczas tylko w 1969 roku ekipie z Walonii udało się zakończyć rozgrywki wyżej i wywalczyć wicemistrzostwo kraju.
Rozgrywki Jupiter Pro League zostały przerwane na początku marca po zakończeniu 29. kolejki. Do tego momentu rywale Kolejorza spisywali się w lidze bardzo dobrze, odnosząc 15 zwycięstw i tracąc tylko 23 bramki, co było drugim najlepszym wynikiem po zdecydowanym zwycięzcy rozgrywek - ekipie Club Brugge (15 punktów więcej niż drugi w tabeli Gent i tylko 14 straconych goli).
Trzecia lokata w belgijskiej Jupiter Pro League gwarantuje rozpoczęcie eliminacji do Ligi Europy od trzeciej rundy kwalifikacyjnej i w niej Royal Charleroi trafił na wicemistrza Serbii – zespół Partizana Belgrad, z którym wygrał na swoim stadionie dopiero po dogrywce 2:1. Gole dla Belgów strzelili – na początku spotkania kapitan drużyny Dorian Dessoleil oraz w dogrywce bezpośrednim uderzeniem z rzutu wolnego najlepszy strzelec zespołu Irańczyk Kaweh Rezaei.
W swojej dotychczasowej historii występów w europejskich pucharach "Zebry", bo taki przydomek nosi ekipa najbliższych rywali Kolejorza, nie tylko nigdy nie zagrały w fazie grupowej, ale także ani razu nie udało im się przebrnąć dwóch kolejnych rund eliminacyjnych na europejskiej arenie. Ostatni raz w kwalifikacjach LE Belgowie występowali w sezonie 2015/16. Zaczęli je wówczas od drugiej rundy, w której wysoko wygrali dwumecz z Beitarem Jerozolima (5:1, 4:1), ale już w kolejnej fazie doznali bardzo dotkliwej porażki z ukraińską Zorią Ługańsk (0:2, 0:3).
Tylko raz w historii los skojarzył naszych najbliższych rywali na europejskiej arenie z polskim zespołem i miało to miejsce ponad 20 lat temu. W 1996 roku w rozgrywkach Pucharu Intertoto Royal Charleroi na własnym stadionie podjął Zagłębie Lubin i zremisował z nim 0:0.
Zapisz się do newslettera