Remis Lecha z SV Mattersburg

Bramkę, która dała Lechowi prowadzenie, zdobył w 25. min Zbigniew Zakrzewski, który wykorzystał dobre prostopadłe podanie Piotra Reissa, uprzedził bramkarza i przerzucił nad nim piłkę.

Austriacy wyrównali w 48. min. - Rozegraliśmy niezłe spotkanie, pokazaliśmy parę fajnych akcji - mówi drugi trener Lecha Marek Bajor. - W drugiej połowie było już trochę słabiej, ale remis nie krzywdzi żadnej ze stron. Rywale byli bardzo wybiegani, są bowiem na innym etapie przygotowań [liga austriacka wznawia rozgrywki 24 lutego - przyp. red.] i grali cały mecz pierwszym składem.

W zespole Mattersburga wystąpił znany z występów w Bayernie Monachium i reprezentacji Niemiec Carsten Jancker. W końcówce na boisku pojawił się Polak Krzysztof Ratajczyk. Trenerzy Lecha tradycyjnie podzielili już zespół na dwie grupy. Silniejsza była jedenastka, która wystąpiła w pierwszych 45 min. W niedzielne przedpołudnie lechici odbyli normalny trening i mogłoby im nie starczyć sił na cały mecz. - A trening nie był lekki - podkreśla Bajor.

Sparing został rozegrany w pięknym ośrodku w Marbelli, do którego poznaniacy musieli podróżować dwie godziny. W Jerez, gdzie mieszkają i trenują, spadł przed weekendem deszcz i boiska są grząskie. - Ale w porównaniu z warunkami, które były ostatnio w Poznaniu, to aż przyjemnie się gra - twierdzi asystent Franciszka Smudy.

Z Austriakami nie zagrał Henry Quinteros, który ma lekki uraz kolana. W roli reżysera gry Lecha Peruwiańczyka zastąpił Rafał Murawski. Jutro kolejny mecz "Kolejorza" - rywalem będzie Austria Wiedeń.

Lech Poznań - SV Mattersburg 1:1 (1:0)

Bramka dla Lecha: Zakrzewski (25. min, po podaniu Reissa)

Lech w I połowie: Kotorowski - Kikut, Bosacki, Tanevski, Wojtkowiak - Injać, Murawski - Zakrzewski, Reiss, Wilk - Pitry. Lech w II połowie: Binkowski - Piesio, Drzymont, Kucharski, Dobrew - Bąk, Scherfchen - Zając, Dembiński, Micanski - Sobczak.