Juniorzy starsi Lecha Poznań pokonali w sobotnie popołudnie na własnym stadionie Śląsk Wrocław 2:1. Mecz odbył się w ramach 14. kolejki Centralnej Ligi Juniorów, a bramki dla ekipy niebiesko-białych zdobywali Adrian Ratajczyk oraz Igor Ławrynowicz. Po tym spotkaniu zawodnicy trenera Huberta Wędzonki mają na swoim koncie 20 punktów.
Drużyna juniorów starszych Lecha Poznań prowadzona przez trenera Huberta Wędzonkę po trzynastu kolejkach rozgrywek Centralnej Ligi Juniorów zgromadziła 17 punktów. W poprzednim starciu niebiesko-biali ulegli 1:3 liderowi rozgrywek, Zagłębiu Lubin. W sobotnie południe młodych lechitów czekało starcie z inną drużyną z województwa dolnośląskiego. Ekipa Śląska Wrocław w dotychczasowych spotkaniach zebrała o trzy oczka więcej od graczy Kolejorza. W pojedynkach wrocławian pada najwięcej bramek w rozgrywkach CLJ, czyli średnio aż pięć goli na konfrontację.
Już w pierwszej minucie spotkania świetną akcję przeprowadzili goście, ale udaną interwencją popisał się bramkarz Lecha Poznań, Krzysztof Bąkowski. Chwilę później znów pojawiło się duże zagrożenie pod bramką Kolejorza. Piłka przelobowała golkipera niebiesko-białych, jednak nieznacznie przeleciała obok słupka. W kolejnych minutach gra głównie toczyła się w środkowej części boiska. W 19. minucie Śląsk stracił piłkę pod polem karnym niebiesko-białych. Lechici wyprowadzili groźną kontrę, podanie na skrzydło otrzymał Filip Wilak, który dośrodkował na ósmy metr do Adriana Ratajczyka, a ten nie miał problemów z umieszczeniem futbolówki w siatce. Sto sekund później po rzucie rożnym głową uderzał Jerzy Tomal, ale jego strzał przeleciał nad poprzeczką.
Po ponad pół godzinie gry błąd golkipera Kolejorza wykorzystał napastnik gości, który nie miał problemów by trafić do opustoszałej bramki. Chwilę później niebiesko-biali mieli rzut wolny spod bocznej linii boiska. Do futbolówki podszedł Igor Ławrynowicz, który kapitalnym uderzeniem pokonał bramkarza Śląska i ponownie juniorzy starsi Lecha Poznań wyszli na prowadzenie. Do przerwy rezultat już się nie zmienił i to gracze Huberta Wędzonki schodzili do szatni w lepszych humorach.
Drugą część gry dobrze zaczęli lechici. Już w 52. minucie ze świetną kontrą wyszedł Filip Wilak, który podał do Adriana Ratajczyka, a ten w sytuacji sam na sam nie zdołał pokonać golkipera z Wrocławia. Kilkadziesiąt sekund później na bramkę uderzał Jędrzej Strózik, ale jego strzał także nie wpadł do siatki. Kolejne momenty spotkania to naprzemienne ataki obu drużyn, jednak konkretniejsze sytuacje stwarzali sobie juniorzy starsi Lecha Poznań. Na kwadrans przed końcem rywalizacji zawodnicy Śląska Wrocław mieli rzut wolny z dwudziestu metrów, ale piłka po uderzeniu jednego z graczy gości pofrunęła nad poprzeczką.
Na dwanaście minut przed końcem konfrontacji idealną okazję mieli wrocławianie. Do linii końcowej pobiegł z piłką prawy obrońca, który wbił futbolówkę na ósmy metr, ale strzał napastnika trafił w stopera Lecha. Rezultat nie zmienił się już do końca spotkania i ekipa trenera Huberta Wędzonki odniosła zwycięstwo, które pozwoliło zrównać się punktami z dzisiejszym rywalem.
Bramki: Ratajczyk (19.), Ławrynowicz (37.) – (33.)
Lech Poznań: Krzysztof Bąkowski – Filip Borowski, Jerzy Tomal, Damian Makuch, Jędrzej Strózik – Michał Marszałkiewicz (90. Karol Fietz), Igor Ławrynowicz, Damian Kołtański – Piotr Uznański (73. Wojciech Kryger), Adrian Ratajczyk (69. Patryk Gogół), Filip Wilak (56. Oliver Zaręba)
Zapisz się do newslettera