W niedzielę na boiskach treningowych przy INEA Stadionie odbyły się finały Ligi LPFA oraz "Piłkarskie Pikniki", które zgromadziły przy Bułgarskiej blisko 1800 dzieci ze wszystkich stron Polski. Była to forma podziękowania dla dzieci oraz rodziców za cały rok piłkarskich treningów.
Pomimo kapryśnej pogody, atmosfera dopisywała. Młodzi zawodnicy swoje zmagania rozpoczęli już od godziny 8:00, kiedy to na boiska wybiegły dzieci z roczników 2011 i młodszych. Rozgrywki w tych kategoriach wiekowych miały charakter zabawy, bez liczenia bramek i punktów, a każdy z uczestników otrzymał pamiątkowy dyplom oraz medal. Następnie do gry włączyły się starsze roczniki, aż do dwunastolatków.
- Cieszymy się, że zgromadziliśmy na stadionie tak dużo młodych zawodników z Kolejorzem w sercu - powiedział Karol Szumlicz, kierownik ds. komunikacji LPFA. - Jest to duże wyróżnienie dla dziewczynek i chłopców, którzy mogą rozgrywać mecze czując przy okazji magię stadionu na Bułgarskiej. Wisienką na torcie w tym roku była koronacja młodych zawodników na scenie przy głównej murawie, przy której jeszcze widać ślady reprezentacji Polski, która w piątek rozgrywała tutaj swój mecz z Chile - dodał.
Finał Ligi LPFA był zwieńczeniem wewnętrznych rozgrywek ligowych, które toczyły się przez cały sezon w każdej lokalizacji Lech Poznań Football Academy. Młodzi lechici (grupy wiekowe od rocznika 2010) brali udział w trzech oddzielnych rozgrywkach: Pucharze Polski, Lidze Europy oraz Lidze Mistrzów, co było pochodną wcześniej rozgrywanych eliminacji.
- Podczas finałów skupiamy się na małych grach, pojedynkach 1 na 1. Wtedy pada najwięcej bramek - mówił Jan Rygiel, koordynator ds. sportu LPFA. - Im mniejsze boisko, tym więcej sytuacji boiskowych, co jest bardzo ważne dla rozwoju młodych adeptów piłki nożnej. Turniej stał na bardzo wysokim poziomie i myślę, że trenerzy grup wiodących Akademii mają kilka nazwisk w swoich notesach.
Zapisz się do newslettera