- Starałem się jak mogłem pomagać Karolowi, choć nie zawsze wychodziło tak jak bym chciał. Na pewno nie byliśmy zespołem, ale po prostu mniej skutecznym. W drugiej połowie mieliśmy inicjatywę i stworzyliśmy sobie sytuacje, które powinniśmy wykorzystać. Potem po kontrze straciliśmy bramkę i było już zdecydowanie trudniej odrabiać straty. Ciężko było zaradzić utracie bramki, bo Chiasso dobrze rozegrało piłkę - powiedział po meczu z FC Chiasso, obrońca Lecha Poznań Marcin Kamiński.
reklama
Zapisz się do newslettera