Potem Lechici ćwiczyli już piłkami. Był czas na krótkie wymiany podań i oczywiście na grę w dziadka". Na koniec trenerzy popracowali ze swoimi podopiecznymi nad ustawieniem zespołu przy stałych fragmentach gry. Jeszcze przed zejściem z boiska lechici wykonali rozciąganie, a kilku zawodników pomęczyło trochę bramkarzy ćwicząc wykonywanie rzutów karnych.
Zapisz się do newslettera