2025-01-23 13:59 Maciej Henszel

Rok Teodora Anioły: Kolejarze ze Wspólnej

Niedawno ogłosiliśmy, że 2025 będzie rokiem Teodora Anioły ze względu na przypadającą w listopadzie setną rocznicę urodzin legendy Lecha Poznań. Z tego powodu zaplanowaliśmy szereg aktywności związanych z największym z największych w historii Kolejorza. Poniżej zapraszamy do przeczytania tekstu dotyczącego początków Diabła, jak był nazywany przez kolegów, w kolejarskiej jedenastce. To historia z książki "Lech od kulis" autorstwa rzecznika prasowego Lecha, Maciej Henszela.

Kolejarze ze Wspólnej

"Teodor! Będą z ciebie ludzie…" - zwykle oszczędny w słowach trener Franciszek Bródka zwrócił się w ten sposób do Teodora Anioły po jego debiutanckim występie w pierwszym zespole Kolejorza. Najlepszy strzelec w historii klubu pochwał usłyszał w trakcie kariery i po niej sporo, ale te pierwsze były dla niego szczególne i niezapomniane.

Miałem w ręce jego legitymację klubową. Jest tam pieczątka z datą przystąpienia do KKS Poznań: 1 czerwca 1945. Gdy wybuchła wojna, liczył zaledwie 14 wiosen, jeszcze nie był przypisany do żadnej sportowej organizacji, choć w trakcie okupacji zagrał w rezerwach Wildy. Jego przyjacielem był Zygfryd Słoma i dzięki niemu, a także za namową Mieczysława Tarki oraz Antoniego Skowrońskiego, trafił krótko po wyzwoleniu miasta do późniejszego Lecha. Jest też wersja, że Tarka oraz Henryk Skromny wypatrzyli go na wildeckiej łące, jak kopał z rówieśnikami. Ten przydział nie mógł być zresztą inny, bo ojciec był kolejarzem i mieszkali z rodziną przy ulicy Wspólnej. A skoro starsi bracia, Józef i Leon, wybrali wcześniej HCP - jeden sekcję bokserską, drugi piłkarską, to kiedy przyszła kolej na Teodora, tata bez wahania zgodził się na podpisanie akcesu do KKS. Tym bardziej, że znajomi mieli w żartach za złe, że starsi synowie nie wybrali kolejarskiego klubu. Zresztą ciekawostka - najmłodszy, Jan, poszedł w ślady Teodora i nawet zagrali dwa razy wspólnie na poziomie Ekstraklasy. W defensywie rządził wtedy jednak Tarka, a jak mówią źródła - najsłynniejszy z Aniołów nie lubił kumoterstwa, więc brat na lata stał się podporą rywala zza miedzy, czyli Warty.

Wracamy jednak do Teodora, który w jednym z pierwszych spotkań stanął naprzeciwko brata. KKS grał bowiem z HCP, w którym ataki napastnika stopować miał Leon. Niewiele z tego wyszło, bo lechita wbił dwa gole, a jego zespół wygrał aż 6:1. Początkowo zagrał dwa spotkania w rezerwach, ale szybko wszyscy poznali się na jego niesamowitym talencie. Wiedzieli, że mają w rękach diament. Może jeszcze nieoszlifowany, ale czystej próby. Dlatego trener Franciszek Bródka przed meczem z Polonią Jarocin oznajmił młokosowi, że wyjdzie w ataku pierwszego zespołu. - Ta wiadomość sprawiła, że nie mogłem ani spać, ani jeść. Ja "osesek" piłkarski będą grał w towarzystwie tak znanych zawodników - wspominał później okoliczności debiutu.

Wyszło nieźle, bo wygrali 11:1, a on wbił trzy gole. Szkoleniowiec był zwykle bardzo oszczędny w pochwałach, ale tego dnia powiedział krótko: "Teodor! Będą z ciebie ludzie…". - Rozegrałem wiele spotkań, słyszałem nieraz pochwały. Ale tego pierwszego meczu i słów pierwszego trenera nie zapomniałem. Było to szczególne dla mnie - podkreślał.

Tak rozpoczęła się kariera piłkarskiego fenomena, który zawsze mówił, że nie lubił dryblować. Ta rola należała do kolegów ze słynnego tercetu ABC, Edmunda Białasa, a zwłaszcza Henryka Czapczyka, który był obdarzony kapitalnym talentem technicznym. Sam śmiał się, że Teodor pełnił rolę czołgu, tanku, który rozbijał obronę rywala. Zawsze odważny, nie bojący się strzelać z każdej pozycji. Rywale mieli z nim prawdziwe utrapienie. Jako ABC grali razem zaledwie przez dwa sezony (1949 i 1950), ale to wtedy Teodor nie miał sobie równych w lidze i sięgnął po koronę króla strzelców. A hat-tricka takich tytułów uzbierał w 1951 roku.

O takiego gracza musiała upomnieć się reprezentacja Polski. Tutaj jednak statystyki miał niezbyt olśniewające, bo zagrał siedem razy i strzelił dwa gole. Wiele razy podkreślano, że to i tak niezłe osiągnięcie, biorąc pod uwagę niechęć, z jaką do reprezentacyjnych ekip byli powoływani zawodnicy spoza Warszawy, Krakowa, Łodzi i Śląska. Teoś, zwany też Diabłem, rzadziej Szatanem, nigdy się jednak nie skarżył. Zawsze pozostawał skromny, nieco z boku. Znalazłem zresztą jego bardzo ciekawą wypowiedź o występach w biało-czerwonych barwach, rzucającą nieco inne światło na sprawę. Miał bowiem pojechał na igrzyska olimpijskie w Helsinkach w 1952 roku.

- Nigdy nie dałem się zwabić na lep popularności i pozornie łatwego życia. Zostałem powołany na obóz kadry przed igrzyskami i miałem wielką szansę zostać olimpijczykiem. Ale kiedy dowiedziałem się, że zbyt długo będę oderwany od rodziny, pracy, środowiska - zrezygnowałem. Przyjeżdżał do mnie trener Ryszard Koncewicz, namawiał, żebym nie przekreślał swojej kariery sportowej. Ale ja wolałem dom i pracę. Różnie potem mówiono, nawet słyszałem opinie, że jestem dyskryminowany. Nieprawda, sam powiedziałem, że mnie taka zabawa nie interesuje - mówił niegdyś w gazecie "Sportowiec".

Do emerytury pracował w Zachodniej Dyrekcji Okręgowej Kolei Państwowych. Wzorowy ojciec rodziny jako kreślarz zarabiał 650 złotych, potem awansował na starszego referendarza do spraw technicznych w Zarządzie Zabezpieczenia Ruchu i Łączności. W latach 70. spotykał się na tym samym piętrze w pracy z Czapczykiem, Białasem czy Słomą, wyżej działali Janusz Gogolewski i Tarka. Można stwierdzić, że lechici wciąż działali razem.

Co jeszcze planujemy?

W marcu zaprosimy na specjalną wycieczkę w ramach naszego cyklu Muzeum z Legendą. Gościć będziemy wówczas córkę naszej legendy, panią Barbarę Aniołę, a także Henryka Pietrzaka - najstarszego lechitę, który miał okazję grać w niebiesko-białych barwach z Teodorem Aniołą. W drugiej połowie roku zapraszamy na ekspozycję tymczasową w naszym muzeum, dodatkowo we współpracy z Urzędem Miasta planujemy wystawę zdjęć na terenie Poznania. Nie zabraknie też tekstów na naszej stronie, a także materiałów wideo, w których pojawią się wspomnienia o naszej legendzie. W listopadzie, kiedy przypada setna rocznica urodzin Teodora Anioły, nastąpi kulminacja obchodów podczas jednego z naszych meczów.

Następne mecze

Piątek 31.01 godz.20:30
Lech Poznań
vs |
Widzew Łódź
Niedziela 09.02 godz.17:30
Lechia Gdańsk
vs |
Lech Poznań

Polecamy

Newsletter

Zapisz się do newslettera

Więcej

KKS LECH POZNAŃ S.A.
Enea Stadion
ul. Bułgarska 17
60-320 Poznań

Infolinia biletowa:
tel.  61 886 30 30   (10:00-17:00)

Infolinia klubowa: Tel: 61 886 30 00
mail: lech@lechpoznan.pl
Biuro Obsługi Kibica

Korzystamy z plików cookies

Stosujemy pliki cookies, które są niezbędne do tego, aby osoby odwiedzające nasz serwis mogły korzystać z dostępnych usług i funkcjonalności. Używamy również plików cookies podmiotów trzecich, w tym plików analitycznych i reklamowych. Szczegołowe informacje dostępne są w "Polityce cookies". W celu zmiany ustawień należy skorzystać z opcji ZMIENIAM USTAWIENIA.

Akceptuję opcjonalne pliki cookies

Odrzucam opcjonalne pliki
cookies

Ustawienia prywatności

Niezbędne

Niezbędne pliki cookies umożliwiają prawidłowe wyświetlanie strony oraz korzystanie z podstawowych funkcji i usług dostępnych w serwisie. Ich stosowanie nie wymaga zgody użytkowników i nie można ich wyłączyć w ramach zarządzania ustawieniami cookies.

Reklamowe

Reklamowe pliki cookies (w tym pliki mediów społecznościowych) umożliwiają prezentowanie informacji dostosowanych do preferencji użytkowników (na podstawie historii przeglądania oraz podejmowanych działań,w serwisie oraz w witrynach stron trzecich wyświetlane są reklamy). Dzięki nim możemy także mierzyć skuteczność kampanii reklamowych KKS Lech Poznań S.A. i naszych partnerów.

W każdej chwili możesz zmienić lub wycofać swoją zgodę za pomocą ustawień dostępnych w ustawieniach prywatności.

Analityczne

Reklamowe pliki cookies (w tym pliki mediów społecznościowych) umożliwiają prezentowanie informacji dostosowanych do preferencji użytkowników (na podstawie historii przeglądania oraz podejmowanych działań,w serwisie oraz w witrynach stron trzecich wyświetlane są reklamy). Dzięki nim możemy także mierzyć skuteczność kampanii reklamowych KKS Lech Poznań S.A. i naszych partnerów.

W każdej chwili możesz zmienić lub wycofać swoją zgodę za pomocą ustawień dostępnych w ustawieniach prywatności.

Zapisz moje wybory