Jesienią aż pięciu piłkarzy Lecha Poznań miało okazję zagrać w reprezentacji Polski do lat 20. Drużyna prowadzona przez trenera Jacka Magierę rozegrała sześć meczów towarzyskich z silnymi rywalami. Odniosła dwa wyjątkowe zwycięstwa z Niemcami i Szwajcarią, raz zremisowała i trzykrotnie schodziła z placu gry pokonana.
Tymoteusz Puchacz, Dawid Kurminowski, Michał Skóraś, Bartosz Brozek i Mateusz Skrzypczak – cała piątka zawodników Lecha Poznań wyszła na boisko w jesiennych meczach kadry do lat 20 selekcjonera Jacka Magiery. Reprezentacja Polski w tej kategorii wiekowej rywalizowała w ramach towarzyskiego turnieju Elite League oraz zwykłe spotkania międzypaństwowe.
We wrześniu tylko pierwsza trójka wymienionych zagrała dla reprezentacji w starciach towarzyskich Turnieju Ośmiu Narodów. Polacy odnieśli dwie porażki, najpierw z Włochami 0:2, a kilka dni później z kadrą Portugalii 0:1. Najwięcej minut z graczy Lecha otrzymał Tymoteusz Puchacz, który już wtedy imponował formą nie tylko na boiskach ligowych, ale także w konfrontacjach kadr młodzieżowych.
W październikowych konfrontacjach zagrało również trzech zawodników, ale powołany był jeszcze dodatkowo bramkarz Lecha Poznań wypożyczony do GKS-u Katowice, Bartosz Mrozek. Biało-czerwoni mieli jeszcze trudniejsze zadanie, ponieważ mieli się mierzyć z Niemcami i Holendrami. Pierwsze spotkanie Polacy wygrali 4:3 z zachodnimi sąsiadami w wielkim stylu i pokazali, że są ekipą, której muszą się obawiać największe europejskie siły. Jedną z bramek dorzucił Kurminowski, a przy jego golu asystował skrzydłowy Kolejorza, Puchacz. Kilkanaście godzin później w Kaliszu rywalem byli "Pomarańczowi", ale tym razem zawodnicy z orzełkiem na piersi nie zdołali wygrać. Ostatecznie przegrali 1:2 i po czterech jesiennych meczach Elite League mieli trzy punkty.
Na listopadowe rywalizacje lechici pojechali w pięcioosobowym zestawieniu. Do czwórki graczy dołączył Mateusz Skrzypczak, środkowy pomocnik niebiesko-białych. W piątym już starciu turnieju towarzyskiego ośmiu narodów Polacy wygrali 5:1 ze Szwajcarią i było to jak do tej pory najwyższe zwycięstwo biało-czerwonych w tych rozgrywkach. W tym spotkaniu swoją bramkę zdobył Dawid Kurminowski, ale najlepsze recenzje zebrał Tymoteusz Puchacz, który był motorem napędowym reprezentacji do lat 20 zaliczając dwie asysty. W ostatniej tegorocznej potyczce, jednak już tylko i wyłącznie towarzyskiej zawodnicy trenera Jacka Magiery mierzyli się z Norwegią. Mimo prowadzenia Norwegów, naszym graczom udało się w doliczonym czasie gry zremisować za sprawą Dawida Kurminowskiego, który dorzucił kolejnego gola w barwach kadry.
- Dla mnie gra w kadrze to wyjście z orzełkiem na piersi i olbrzymie wyróżnienie oraz prestiż. Dobrze się czułem w tych spotkaniach, dorzuciłem kilka asyst, więc jestem zadowolony z tego jak zaprezentowałem się w tych rywalizacjach. Pokazaliśmy w niektórych pojedynkach wysoką jakość naszego zespołu - podsumowuje jesienne występy w reprezentacji Polski do lat 20, Tymoteusz Puchacz.
- Muszę pochwalić chłopaków, którzy też grają w Lechu. Michał Skóraś i Dawid Kurminowski byli wartością dodaną tego zespołu. Nie patrzę na to, czy jestem gotowy na grę w kadrze U-21. Chce wyglądać z meczu na mecz co raz lepiej i myślę, że ta forma, którą pokazywałem w ostatnich konfrontacjach potwierdziła, że prezentuje dobry poziom. Tak naprawdę, jeśli będę grał świetnie w klubie to każdy z nas może pójść drogą jaką przeszedł Kamil Jóźwiak, który do niedawna reprezentował jeszcze barwy U-21, a w meczu ze Słowenią grał na PGE Narodowym - dodaje.
Włochy – Polska 2:0 (Elite League)
Polska – Portugalia 0:1 (Elite League)
Niemcy – Polska 3:4 (Elite League)
Polska – Holandia 1:2 (Elite League)
Polska – Szwajcaria 5:1 (Elite League)
Polska – Norwegia 1:1 (mecz towarzyski)
Tymoteusz Puchacz – 6 występów, 0 bramek, 3 asysty, 443 minuty
Dawid Kurminowski – 6 występów, 3 bramki, 0 asyst, 385 minut
Michał Skóraś – 6 występów, 0 bramek, 0 asyst, 377 minut
Bartosz Mrozek – 2 występy, 171 minut
Mateusz Skrzypczak – 1 występ, 0 bramek, 0 asyst, 3 minuty
Zapisz się do newslettera