W przedostatniej kolejce rundy jesiennej piłkarze Lecha Poznań udadzą się do Bielska-Białej na mecz z Podbeskidziem. Oba zespoły na kolejne ligowe spotkanie czekały 17 dni.
Lech przed przerwą na mecze reprezentacji nie prezentował się najlepiej. Poznaniaków przede wszystkim zawodziła skuteczność. W swoich trzech ostatnich meczach lechici nie zdobyli żadnej bramki, a co za tym idzie nie odnieśli zwycięstwa i w ligowej tabeli spadli na piąte miejsce. Mecz w Bielsku-Białej będzie dla Kolejorza ostatnim wyjazdowym spotkaniem w tym roku kalendarzowym. Pozostałe trzy mecze podopieczni Jose Mari Bakero rozegrają bowiem na własnym boisku. Ewentualne zwycięstwo postawiłoby poznaniaków w bardzo dobrej sytuacji przed tymi spotkaniami u siebie. Będzie to zarazem dziewiąty już mecz Lecha w tym sezonie na wyjeździe. W poprzednich ośmiu poznaniacy grali w kratkę. Trzy mecze wygrali, tyle samo przegrali i dwukrotnie remisowali.
Podbeskidzie Bielsko-Biała jest z kolei absolutnym beniaminkiem T-Mobile Ekstraklasy. Bielszczanie rozgrywają swój premierowy sezon w najwyższej klasie rozgrywkowej, ale prezentują się bardzo korzystnie. Podopieczni Roberta Kasperczyka w trzynastu meczach wywalczyli szesnaście punktów i mają aż sześć oczek przewagi nad strefą spadkową. Najkorzystniejsze wyniki Górale osiągali niespodziewanie na wyjeździe. Wygrali w Warszawie z Legią i w Krakowie z Wisłą. U siebie idzie im średnio. Z siedmiu spotkań przed własną publicznością wygrali tylko dwa. Tyle samo przegrali i trzy zremisowali. W poprzedniej kolejce, w Bielsku-Białej zremisowali 1:1 z Górnikiem Zabrze.
Największym problemem Jose Mari Bakero przed meczem z Podbeskidziem jest dyspozycja fizyczna Artioma Rudneva. Najskuteczniejszy snajper całej ligi w meczu z Polonią naciągnął mięsień półścięgnisty i jego udział w poniedziałkowym stoi pod znakiem zapytania. W Bielsku-Białej trener Lecha raczej nie skorzysta jeszcze z usług Manuela Arboledy i Marcina Kikuta. Obaj są już zdrowi, ale dopiero od kolejnego spotkania będą brani pod uwagę przy ustalaniu składu. W zespole Podbeskidzia zabraknie natomiast dwóch zawodników. Kontuzje wyeliminują z meczu z Lechem pomocnika Dariusza Kołodzieja i obrońcę Jacka Broniewicza.
Zapisz się do newslettera