W pierwszym meczu podczas zgrupowania w Hiszpanii piłkarze Lecha Poznań przegrali 0:1 z FC Vaduz. Kolejnym rywalem Kolejorza będzie CD Rota, która na co dzień występuję w piątej lidze hiszpańskiej. Pierwotnie lechici mieli rozegrać dwa sparingi w pierwszym tygodniu zgrupowania, ale ostatecznie zagrają trzy.
reklama
- Przed wyjazdem tutaj powtarzałem, że jedziemy do Hiszpanii po to aby jak rozegrać jak najwięcej meczów. Dzięki temu zawodnicy spędzą na boisku więcej minut i szybciej chwycą dobrą formę. Poza tym jutro gramy sparing z bardziej wymagającym rywalem i zależało nam by piłkarze zagrali w nim na dużym zmęczeniu - tłumaczy trener Lecha Poznań Jose Mari Bakero.
Mecz z Rotą będzie doskonałą okazją do zaprezentowania swoich umiejętności dla młodszych piłkarzy, którzy przylecieli na Półwysep Iberyjski. W pojedynku z FC Vaduz na boisku nie pojawili się między innymi Karol Zaniewski i Tomasz Kędziora, ale dziś prawie wszyscy dostaną swoją szansę. Prawie, bo zabraknie Marciano Brumy, który ma drobne problemy z przywodzicielem. - Takie urazy się zdarzają. Na szczęście jest to dopiero pierwsza kontuzja podczas zgrupowania w Hiszpanii. Mam nadzieję, że pod tym względem tak samo dobrze będzie również w dalszej części obozu - dodaje hiszpański szkoleniowiec Lecha.
Na ostatnim treningu przed dzisiejszym sparingiem ekipa Kolejorza tradycyjnie pracowała nad stałymi fragmentami gry. Sztab szkoleniowy najwięcej uwagi poświęcił tym razem dośrodkowania z rzutów wolnych i rożnych.
Zapisz się do newslettera