- W dzisiejszym meczu zdecydowaliśmy się na przećwiczenie nowego wariantu rozegrania piłki, z cofniętym do obrony defensywnym pomocnikiem i ofensywnie grającymi bocznymi obrońcami. Mamy wypracowany swój styl gry, ale szukamy także innych rozwiązań. To wyglądało całkiem nieźle i na pewno czasami podczas meczów ligowych będziemy z niego korzystać. Dzięki temu będziemy mieli więcej wariantów gry. To na pewno nie był łatwy mecz. Graliśmy z zespołem często przekraczającym przepisy i mieliśmy problem ze złapaniem odpowiedniego rytmu. Niezbyt dobrze spisywali się również boczni sędziowie, którzy widzieli spalone, których nie było. Dlatego nie udało nam się wygrać w regulaminowym czasie. Po tym meczu martwi jedynie drobny uraz Henriqueza - ocenił mecz z Guanghzou Evergrande, trener Lecha Poznań Jose Mari Bakero.
reklama
Zapisz się do newslettera