Na zgrupowanie do Hiszpanii trener Jose Mari Bakero zabrał pięciu piłkarzy, którzy jeszcze nie zadebiutowali w oficjalnym meczu seniorskiej drużyny. Przybliżymy Państwu ich sylwetki. Teraz kolej na Szymona Drewniaka.
reklama
Szymon Drewniak urodził się 11 lipca 1993 roku w Poznaniu. Na mecze Kolejorza chodził z tatą. Pewnego dnia zobaczył ogłoszenie w gazecie o naborze do swojego rocznika. Przyszedł, spodobał się trenerom i tak zaczęła się jego przygoda z Lechem. - Od dziecka kibicowałem Lechowi i zawsze chciałem grać w tym klubie. Najpierw trenowałem pod okiem Bogdana Samulczyka. Następnie moim szkoleniowcem był Marcin Dorna, który obecnie jest trenerem reprezentacji Polski do lat 17 - wspomina Drewniak.
Szymon występuję na pozycji środkowego pomocnika. Jest zawodnikiem o zbliżonej charakterystyce do Rafała Murawskiego. Tak samo przydatny drużynie w defensywie jak i przy konstruowaniu akcji ofensywnych. - Środkowym pomocnikiem jestem od stosunkowo niedawna. Na tą pozycję przesunął mnie trener Dorna. Wcześniej przez siedem lat grałem jako napastnik - mówi młody pomocnik Lecha.
Na początku 2010 roku Drewniak trafił do zespołu Młodej Ekstraklasy. W końcówce sezonu 2009/2010 zdążył jeszcze rozegrać sześć spotkań w tych rozgrywkach i strzelił jedną bramkę. W kolejnym sezonie był już podstawowym zawodnikiem drużyny prowadzonej przez Karola Brodowskiego. Również w rundzie jesiennej obecnych rozgrywek Drewniak był wyróżniającą się postacią ekipy Młodej Ekstraklasy. - Jestem bardzo zadowolony z dotychczasowego przebiegu mojej kariery. Płynnie przeszedłem przez wszystkie szczeble juniorskie, od orlika do trampkarza. Potem Młoda Ekstraklasa, a teraz moim celem jest pierwsza drużyna - zapowiada Drewniak.
Dla Szymona pobyt z pierwszym zespołem na obozie przygotowawczym nie jest nowym doświadczeniem. W zeszłym roku z ekipą Kolejorza był na zgrupowaniu w tureckim Belek. -W Turcji to było takie przetarcie. Chodziło o to bym zapoznał się z piłką seniorską. Zobaczył jak to wszystko wygląda. Teraz jest zupełnie inaczej. Coraz lepiej i pewniej czuję się w tym zespole i myślę, że mam szansę zadomowić się na dłużej. Na pewno będę ciężko pracował i zrobię wszystko, aby tak się stało - dodaje pomocnik Kolejorza.
Zapisz się do newslettera