Wynik spotkania z Podbeskidziem Bielsko-Biała otworzył Hubert Wołąkiewicz. Kapitan Lecha Poznań skutecznie wyegzekwował jedenastkę podyktowaną za faul Dariusza Pietrasiaka na Dawidzie Kownackim. Decyzja wydawała się kontrowersyjna, ale wątpliwości rozwiał sympatyczny pan Sławek z Canal+.
Wynik spotkania z Podbeskidziem Bielsko-Biała otworzył Hubert Wołąkiewicz. Kapitan Lecha Poznań skutecznie wyegzekwował jedenastkę podyktowaną za faul Dariusza Pietrasiaka na Dawidzie Kownackim. Decyzja wydawała się kontrowersyjna, ale wątpliwości rozwiał sympatyczny pan Sławek z Canal+.
Wjechał w torNie ulega wątpliwości, że Pietrasiak nie dotknął Kownackiego, co jednak nie oznacza, że nie popełnił przewinienia. – Dariusz Pietrasiak próbował wślizgu i mu się nie udało. Wjechał w tor biegu wbiegającego zawodnika, a Dawid Kownacki zachował się bardzo sprytnie. Trudno kontestować tego karnego – stwierdził Sławomir Stempniewski, który w Canal+ jest ekspertem sędziowskim. To był pierwszy rzut karny podyktowany dla Lecha w tym sezonie.
343 dniDokładnie tyle czasu minęło od momentu, gdy Wołąkiewicz ponownie mógł podejść do piłki ustawionej na jedenastym metrze. 5 kwietnia 2013 roku rzut karny dla Lecha w meczu z Lechią Gdańsk za faul Michała Buchalika na Rafale Murawskim podyktował Szymon Marciniak. W sumie w minionym sezonie Kolejorz dwukrotnie wykonywał jedenastki. Wcześniej w spotkaniu z Górnikiem w Zabrzu. Za każdym razem skutecznym egzekutorem był Wołąkiewicz.
Zapisz się do newslettera