Michał Gurgul na dłużej w Lechu

Jesienią urodzony w 2006 roku stoper rozegrał swoją premierową pełną rundę w Centralnej Lidze Juniorów, zimą został przesunięty do drugoligowych rezerw, a niedługo później… przyszła szansa na występ w seniorach i to od razu w pierwszej drużynie Kolejorza. W sparingu z Hansą Rostock Gurgul zagrał 90 minut, był zresztą za nie chwalony, ale sam doskonale zdawał sobie sprawę, że dalszy rozwój wjedzie przez regularną grę w drugim zespole niebiesko-białych. W nim zresztą rozpoczął oba wiosenne spotkania w wyjściowym składzie, zarówno przeciwko Raduni Stężyca (1:0), jak i liderowi, Kotwicy Kołobrzeg (1:3).

Wobec absencji dwóch środkowych obrońców, Antonio Milicia oraz Filipa Dagerståla trener John van den Brom powołał do kadry meczowej na starcie Piastem Gliwice zawodnika, którego nie tak dawno obserwował na żywo. Rozgrywający swoje pierwsze w tym roku spotkanie Lubomir Šatka wytrzymał na placu nieco ponad godzinę, a za niego zameldował się nie kto inny, jak bohater tego tekstu. Po końcowym gwizdku podkreślał, że nie towarzyszyły mu wielkie nerwy. Debiut stanowi dla niego idealne podsumowanie ostatniego szalonego, ale i bardzo pozytywnego okresu.

- To super przeżycie zagrać pierwszy oficjalny mecz w barwach Lecha. Odczuwałem ogromne wsparcie od całego zespołu i sztabu. Zapamiętam tę chwilę do końca życia. W przeciągu ostatnich kilku miesięcy bardzo dużo się wydarzyło w moim sportowym życiu, ale z pokorą i ciężką pracą dążę do właśnie takich momentów - mówi szczęśliwy debiutant, który w niedzielę podawał ze stuprocentową skutecznością (31/31).

A na właśnie taki moment pracował w Akademii Lecha Poznań od 2017 roku, kiedy to zasilił jej szeregi z Jarocina z Akademii Piłkarskiej Reissa. Jeszcze za czasów treningów w stolicy Wielkopolski pod okiem trenerów Łukasza Chęcińskiego, Mikołaja Patka oraz Damiana Sobótki obsadzał pozycję lewego obrońcy. Podobnie rzecz miała się w premierowych rozgrywkach we Wronkach w ekipie trampkarzy, z którymi w czerwcu 2021 roku został wicemistrzem Polski do lat 15. Od tego czasu minęło zaledwie kilkanaście miesięcy, podczas których zdążył zaliczyć debiuty w juniorach młodszych, starszych, rezerwach oraz pierwszej drużynie. W ubiegłych dniach podpisał również swoją kolejną umowę z Kolejorzem, a ten będzie obowiązywał przez najbliższe trzy lata.

- Michał to chłopak z naszego regionu, który rozwija swoje umiejętności w strukturach klubowej akademii od ponad pięciu lat. W trakcie przerwy zimowej rozpoczął treningi z drugim zespołem, w którym zdążył rozegrać już dwa oficjalne mecze w lidze, a w miniony weekend zadebiutował w wieku zaledwie siedemnastu lat w pierwszej drużynie w meczu w Gliwicach. Cieszy nas, że proces jego aklimatyzacji w dorosłym futbolu zachodzi sprawnie, a tej wiosny liczymy na dalsze postępy naszego wychowanka w rywalizacji z seniorami - mówi o wychowanku niebiesko-białych dyrektor Akademii Lecha Poznań, Marcin Wróbel.