Lech Poznań UAM wrócił do treningów po przerwie i rozpoczął przygotowania przed rywalizacją w nowym sezonie. Trenerka Kolejorza, Alicja Zając ma do dyspozycji dwadzieścia zawodniczek, które w najbliższym czasie przejdą szereg testów.
Niebiesko-białe w kapitalnym stylu zagwarantowały sobie awans do pierwszej ligi zwyciężając z Nowym Świtem Górzno 2:1 na trzy kolejki przed końcem. W sumie na drugoligowych boiskach wygrały dziewiętnaście zwycięstw, dwa remisy i zaledwie jedną porażkę.
Lechitki po zakończeniu rozgrywek miały miesiąc wolnego i we wtorek wróciły do zajęć. Pierwszy tydzień poświęcony będzie na trening wprowadzający oraz testy skocznościowe, manualne oraz motoryczne. Zawodniczki otrzymały także indywidualną rozpiskę, do której miały stosować się podczas przerwy między sezonami.
- Widać kto solidnie przepracował ten okres i był sumienny. To widać po jednostkach oraz zaangażowaniu. Wiemy kto tej pracy włożył mniej, kto mógł mieć po drodze problemy zdrowotne czy wyjazd wakacyjny i też to uwzględniliśmy. Niektórym zawodniczkom będzie trochę trudniej, niektóre powinny sobie bez problemu z tą intensywnością na początku przygotowań poradzić. Wierzę, że dziewczyny się zaadoptują. Miały dwa tygodnie rozpiski, stale monitorowaliśmy ich pracę, więc wiemy, jak się czują. Może nas trochę zabijać pogoda, bo jest bardzo ciepło, ale fizjoterapeutka i kierowniczka zadbają o to, żeby dziewczyny przetrwały i popracowały w tym okresie - mówi trenerka Alicja Zając.
Piłkarki Kolejorza w przyszłym tygodniu rozpoczną obóz dochodzeniowy na bocznym boisku stadionu przy Bułgarskiej. Podczas tych zajęć odbędą się także treningi otwarte dla zawodniczek, które chciałyby dołączyć do Lecha Poznań UAM. Lechitki w najbliższą sobotę zagrają swój pierwszy sparing. Rywalem niebiesko-białych będzie B-klasowy zespół Wicher Dobra.
Zapisz się do newslettera