Lechici zrobili krok w stronę awansu

W rozegranym cztery dni temu w Parnawie meczu z Estończykami Puchacz i Kamiński zaliczyli bardzo dobre debiuty w kadrze U-21, bo pierwszy z nich zaliczył asystę, a drugi strzelił gola, czym walnie przyczynili się do efektownego zwycięstwa 6:0 i przedłużenia szans biało-czerwonych na awans do młodzieżowych ME.

Kolejny krok, który kadra Czesława Michniewicza musiała postawić, by załapać się na europejski czempionat był już znacznie trudniejszy. Do Łodzi przyjechali Rosjanie, którzy z pięcioma zwycięstwami w siedmiu meczach przewodzili grupie eliminacyjnej. Przed tym spotkaniem selekcjoner dokonał kilku roszad w składzie, między innymi przesuwając Puchacza z boku obrony na skrzydło oraz zostawiając tym razem Kamińskiego w odwodzie na ławce rezerwowych. Młody skrzydłowy Kolejorza podniósł się z niej już w przerwie i od momentu jego wejścia na boisko gra Polaków nabrała rumieńców, co przełożyło się na gola kwadrans po zmianie stron. Po rzucie rożnym piłkę głową do rosyjskiej bramki posłał Patryk Dziczek, a jego gol okazał się trafieniem na wagę trzech punktów, bo do końcowego gwizdka wynik nie uległ już zmianie.

Dzięki zwycięstwu Polacy są w tabeli już tylko punkt za Rosjanami, ale mają rozegrane o jedno spotkanie mniej, więc są już na dobrej drodze do tego, by wywalczyć sobie miejsce na turnieju, który zostanie rozegrany w przyszłym roku na boiskach Słowenii i Węgier. W ramach eliminacji drużynie trenera Michniewicza pozostały do zaliczenia jeszcze trzy mecze – w październiu z Serbią i Bułgarią oraz w listopadzie z Łotwą.

Polska – Rosja 1:0 (0:0)

Bramki: Dziczek (61.)

Polska: Radosław Majecki – Robert Gumny, Kamil Piątkowski, Jakub Kiwior, Karol Fila – Tomasz Makowski, Patryk Dziczek, Marcin Listkowski (46. Jakub Kamiński), Tymoteusz Puchacz (73. Przemysław Płacheta) – Patryk Klimala, Mateusz Bogusz (78. Bartosz Slisz)